Coś dla fanów Mötorhead i whisky – trunku, który szczególnie upodobał sobie Lemmy. Do sprzedaży trafiła whisky Mötorhead Single Malt XXX, wyprodukowana przy współpracy z członkami legendarnego zespołu. „To idealna propozycja dla fanów mocnego rocka” – przekonuje producent.
Legenda głosi, że w picu whisky mało kto potrafił dotrzymać kroku Lemmy’emu. Konsumpcja tego trunku wraz z liderem Mötorhead wymagała mocnej głowy. Przekonał się m.in. Jim Heath z The Reverend Horton Heat, który jedno z alkoholowych jam session z Kilmisterem zakończył w szpitalu.
Jak wiele podobnych przypadków zna historia Lemmy’ego, roztrząsać nie będziemy. Jedno jest pewno: trudno byłoby wskazać zespół, który z whisky miałby równie wiele wspólnego co grupa Mötorhead. Świadoma tego szwedzka destylarnia Mackmyra wyprodukowała whisky promowane jej marką. Polska premiera trunku miała miejsce kilka dni temu, co za pośrednictwem mediów społecznościowych obwieścił sam zespół.
Co ciekawe, muzycy nie tylko użyczyli swojego wizerunku, ale też aktywnie uczestniczyli w procesie powstawania Mötorhead Single Malt XXX. Jak podaje producent, brytyjscy rockmani samodzielnie wybierali beczki i konsultowali ostateczne efekty z master blender destylarni Mackmyra, Angelą D’Orazio.
Choć alkohol powstał w 2015 r. na 40-lecie założenia zespołu, do Polski dotarł dopiero teraz. Czego możemy oczekiwać po rockowym trunku?
„Mackmyra Mötorhead leżakowała przez 5 lat w beczce po bourbonie, a następnie przez prawie rok w beczce po sherry Oloroso. W jej smaku i aromacie można wyczuć miód, orzechy, wanilię, migdały, rodzynki, owoce cytrusowe, tytoń i estragon” – czytamy w informacji prasowej.
Jeśli chcecie spróbować whisky Mötorhead, musicie nastawić się na wydatek rzędu 349 zł. Dużo? Cóż, rock’n’roll to też biznes – a dobry alkohol musi kosztować…
Merch Mötorhead dostępny na RockMetalShop.pl via [link]