Nergal znów prowokuje – tym razem najnowszym teledyskiem projektu Me And That Man, który lider Behemotha współtworzy z Johnem Porterem. Masturbująca się i biczująca przed świętym obrazem kobieta, która finalnie wdziewa habit zakonnicy – oto główna bohaterka klipu.
Nie jest tajemnicą, że Nergal lubi prowokować. Mało który polski artysta ma na koncie taką liczbę skandali, jaką może pochwalić się lider Behemotha. Niewykluczone, że jesteśmy świadkami kolejnego. Wszystko za sprawą nowego teledysku projektu Me And That Man.
Sporo emocji wzbudziła już sama zapowiedź klipu, opublikowana na fanpage’u Nergala i Me And That Man. Trwała ona wprawdzie zaledwie 40 sekund, ale znalazło się w niej wszystko, czego potrzeba, by pewne środowiska poczuły się urażone – jęki, kadr z kobietą wijącą się w seksualnym uniesieniu, a także symbole religijne (uściślijmy: chrześcijańskie), czyli krzyż i obraz z Jezusem.
W samym klipie Me And That Man poszli jednak o krok dalej. Zobaczycie w nim sceny masturbacji i biczowania głównej bohaterki, która wszystko to robi przed świętym obrazem. W dalszej części teledysku okazuje się, że bohaterka klipu to siostra zakonna. Ostatnia scena to jej wejście do kościoła.
„Jestem zajebiście podekscytowany” – pisze na swoim facebookowym fanpage’u Nergal. „Mój bliski przyjaciel Dariusz Szermanowicz z Grupy 13 połączył siły z Zevem Deansem, by stworzyć spektakularne video do utworu „Magdalene” Me And That Man. Udało nam się zatrudnić renomowanego fotografa „Vogue’a” Ryana Michaela Kelly’ego oraz utalentowaną i piękną artystkę z Nowego Jorku Nikki Delmonico”.
Nie wszyscy słuchacze, którzy śledzą profil Nergala i Me And That Man, podzielają jednak entuzjazm głosu Behemotha. W sieci pojawiają się również sceptyczne komentarze. Wielu internautów zarzuca Nergalowi wtórność i tanią prowokację.
Podobne głosy w kontekście Me And That Man pojawiały się już wcześniej. Sporo kontrowersji wzbudził pierwszy klip opublikowany przez zespół zrealizowany do utworu „My Church Is Black”.
Najgłośniejsza sprawa związana z obrazą uczuć religijnych przez Nergala miała miejsce podczas koncertu Behemotha, w czasie którego wokalista podarł Biblię, zwracając się do publiczności: „Żryjcie to gówno”.
Echa tej i innych prowokacji (artystycznych?) niejednokrotnie doprowadzały do protestów przed koncertami grupy Behemoth. W zeszłym roku takie miały miejsce m.in. w Poznaniu, gdzie sprzeciw wobec koncertowi zespołu publicznie wyraził Poznański Związek Patriotyczny „Wierni Polsce”, a także wojewoda wielkopolski Zbigniew Hoffmann. Pomimo prób odwołania koncertu w Poznaniu Behemoth ostatecznie zagrał. Za grupą po cichu wstawił się wówczas m.in. prezydent miasta, Jacek Jaśkowiak, zaznaczając, że nie ma zamiaru ingerować w sztukę.
Teledysk do utworu „Magdalene” udostępniamy poniżej.
Naszą recenzję albumu „Songs Of Love And Death” Me And That Man możecie sprawdzić via [link]
Jak muzyka słaba, to przynajmniej teledysk musi być na tyle szokujący, że wzbudzić zainteresowanie…
1/10
(1 w sumie nie wiem za co… tak na pocieszenie chyba…)