Dawno już doszliśmy do siebie po Metalmanii, ale poznański ThermiT sprawił, że znów wczuliśmy się w jej klimat. Grupa zaprezentowała obłędne, 30-minutowe nagranie z koncertu, który zagrała podczas tegorocznej odsłony festiwalu. Musicie to zobaczyć!
Kto 22 kwietnia przyjechał do katowickiego Spodka na Metalmanię, wie, że było grubo. Kto sobie odpuścił, powinien żałować – i na otarcie łez sprawdzić video, które przygotował poznański ThermiT.
Przypomnijmy: zespół wystąpił na drugiej scenie festiwalu. Jego członkowie na scenę weszli już o 13.00. Wczesna pora bynajmniej nie przeszkodziła im w zagraniu pierwszorzędnego gigu. Wszystko zarejestrowały kamery – i to aż siedem! Co z tego wyszło, sprawdzicie na YouTube, gdzie hula już świeżo opublikowany film „ThermiT – Live at Metalmania”.
– Metalmania wypadła bardzo fajnie – zauważa Jendras, gitarzysta ThermiT. Byłem już kiedyś na tym festiwalu i pamiętam, że od samego rana były tłumy. Spodziewaliśmy się, że będzie fajnie, ale nie zakładaliśmy, że już o 13.00 będzie taka frekwencja.
– Problemem było okno, z którego obok mnie n**********o światło – wspomina Jendras. – Pytałem organizatora, czemu nie zakleili go albo nie powiesili jakiejś czarnej płachty. Powiedział, że Spodek się na to nie zgodził. To była wada, podobnie jak to, ze scena była pod schodami, no ale tak zawsze było, więc nie ma co narzekać. Sam koncert wporzo. Na backstage’u sporo fajnych ludzi, bez żadnych spin, dali nam nawet chipsy i piwo. Bardzo dobrze się bawiliśmy.
Dobrze bawiła się również publika, co doskonale widać na materiale przygotowanym przez zespół. Dźwięk zrealizował Łukasz Frankowski, który ogarnął wszystkie dotychczasowe nagrania ThermiTów. Za obraz odpowiada Misiek Ślusarski, do niedawna perkusista Exlibris.
Materiał udostępniamy poniżej. Znajdziecie go również na youtube’owym kanale ThermiT. Korzystając z okazji, polecamy również wywiad, który przeprowadziliśmy z zespołem na początku roku. Traficie na niego via [link]