Fani Elvisa od lat nie mają wątpliwości, że ich idol wciąż żyje – i jak przekonują, mają na to niezbite dowody. Najnowszy to zdjęcia i nagrania starszego pana przechadzającego się po posiadłości Presleya w Memphis. Ich zdaniem to musi być Elvis!
No właśnie, ale czy naprawdę ten pan może być Elvisem?
Nie jest tajemnicą, że część fanów do dziś nie może pogodzić się ze śmiercią króla rock’n’rolla, który w 1977 r. zmarł w swojej posiadłości w Memphis. W efekcie od lat co rusz powstają nowe teorie spiskowe, mające przekonać świat, że Presley wcale nie umarł w wieku 42 lat.
Najważniejsza z teorii to ta, że sfingował swoją smierć, nie mogąc dłużej znieść presji związanej ze sławą. Inna dotyczy rzekomego konfliktu Elvisa z mafią. Problemem zawsze były jednak dowody. Aż do teraz.
Fani Presleya zrzeszeni na facebookowym fanpage’u „Evidence Elvis Presley is Alive” twierdzą, że znaleźli legendarnego pieśniarza. Co więcej, ich zdaniem nadal mieszka on w Memphis i z okazji swoich 82. urodzin odwiedził swoją dawną posiadłość Graceland. Na potwierdzenie swoich insynuacji pokazali nawet zdjęcia i nagrania, na których ich zdaniem widać 82-letniego Elvisa. Dowodem na to, że to właśnie on, ma być obecność towarzyszących mu ochroniarzy.
Nie podejmujemy się oceny, czy starszy pan ze zdjęcia to rzeczywiście Elvis. W tej kwestii ustępujemy wam pola. Sami zobaczcie, a później uwierzcie lub nie. Drzwi do kościoła wyznawców Elvisa są w każdym razie otwarte.
W razie potrzeby po merch króla rock’n’rolla zaglądajcie na RockMetalShop.pl via [link]