„Będzie ciężko” – anonsują ten koncert organizatorzy. I raczej trudno w to wątpić, bo 4 maja w krakowskim klubie Kwadrat zagra grupa Napalm Death. W roli supportów legendarnych ojców grindcore’u wystąpią zespoły Brujeria i Iron Regan. Bilety są już w sprzedaży.
Od ponad 35 lat sieją spustoszenie ekstremalną muzyką i nie tylko ani myślą przestawać – z upływem czasu oni wręcz zyskują na brutalności i sile przekazu.
Napalm Death to dla większości pierwsze skojarzenie z hasłem grindcore, który z czasem kapela z zasłużonego dla metalu Birmingham zaczęła pięknie mieszać z hard core’em oraz muzyką alternatywną spod znaku Swans i Bauhaus. Tytani pracy. Na Napalm Death można w ciemno polegać, że co dwa, trzy lata dadzą światu kolejną porcję cudownej ekstremy, a potem promując ją, dotrą do niemal każdego zakątka ziemi, każdej nocy dając z siebie wszystko. Szalony wegetarianin Mark „Barney” Greenway odtańczy swój wariacki taniec połamaniec, a tekstach zwyzywa od najgorszych polityków i korporacje za ich bezduszność i żądzę zysku kosztem ludzi. Na żywo angielska formacja wciąż promuje kapitalny materiał „Apex Predator – Easy Meat” z 2015 roku. Choć zapewne nie zabraknie najkrótszej piosenki w historii i wielu innych klasyków Napalm Death.
Brujeria
Tego wieczoru Shane Embury z Napalm Death będzie pracował na dwa etaty. Zanim pojawi się na scenie ze swoim głównym zespołem, zakryje twarz, założy gitarę i jako Hongo wyjdzie na scenę z jedną z najbarwniejszych kapel deathowo-grindowych, Brujerią. Zespół powstał 1989 roku w Los Angeles, a jego członkowie przybrali pozy meksykańskich bandziorów, którym lepiej w drogę nie wchodzić. Gangiem dowodzi Juan Brujo.
Kontrowersyjni ze względu na okładki i teksty, dość szybko zaskarbili sobie sympatię fanów, którzy odkryli, że za pseudonimami kryją się muzycy uznanych kapel, choćby Dino Cazares i Raymond Herrera z Fear Facotry, Billy Gould z Faith No More, Jeff Walker z Carcass i wielu innych. Albumy „Matando güeros”, „Raza odiada” i „Brujerizmo” to już dziś klasyki.
W 2016 roku ukazała się pierwsza po 16-letniej przerwie płyta Brujerii „Pocho Aztlan”, na której kapela dała między innymi wyraz swojej nienawiści, oczywiście po hiszpańsku, do prezydenta USA Donalda Trumpa, a także złożyła hołd Dead Kennedys w postaci covery „California über alles” (pod tytułem „California über Aztlan”). Ich koncerty to nie tylko dobra muzyka, ale też i niezła zabawa, którą czasami pomaga rozkręcić ucharakteryzowana na pracownicę meksykańskiego domu publicznego La Fokin Biche.
Iron Reagan
Znani z niedawno goszczącego w Polsce Municipal Waste gitarzysta Landphil Hall i wokalista Tony Foresta, w 2012 roku postanowili dla odpoczynku od macierzystej kapeli założyć zespół, który grać będzie muzykę znajdującą się na przecięciu hard core’a i crossover. Nie minęło wiele czasu, a w kieszeni mieli kontrakt z wytwórnią Relapse, która po wydanym w 2013 roku niezależnie debiucie, uznała, że musi mieć zespół u siebie, bo niewiele kapel potrafiło połączyć hard core’a, hardcore punka, thrash i crossover tak umiejętnie, jak zrobili to panowie z Iron Reagan. Krótko, na temat i konkretnym pierdolnięciem – tak można scharakteryzować ich muzykę. Oraz koncerty, które grają porywające.
Bilety
Bilety na koncert w cenie 85 zł dostępne są na www.knockoutprod.net/sklep
Merch Napalm Death dostępny na RockMetalShop.pl via [link]