Realnych kształtów nabierają plany nagraniowe Alice In Chains. Jerry Cantrell, gitarzysta grupy, wyznał w rozmowie z serwisem Good Celebrity, że wraz z kolegami z zespołu znów planują spotkać się w studiu, a to oznacza jedno: nowy krążek grunge’owej legendy jest kwestią czasu!
Pemiera ostatniego albumu formacji zatytułowanego „The Devil Put Dinosaurs Here” miała miejsce w 2013 r. Od tej pory reaktywowany skład Alice In Chains – z wokalistą Williamem DuVallem – nie wypuścił żadnego nowego nagrania. To jednak wkrótce może się zmienić.
Niedawno Mike Inez, basista Alice In Chains, zdradził, że wspólnie z zespołem w pocie czoła pracuje nad nowym materiałem. Teraz z kolei Jerry Cantrell, jego kolega z zespołu, zapewnia, że lada dzień rozpocznie się rejestracja ścieżek.
– Zabieramy się za robienie nagrań – powiedział Cantrell w rozmowie z serwisem Good Celebrity. – Za około miesiąc przeniesiemy się do Seattle i zarejestrujemy materiał w tym samym studiu, w którym nagraliśmy naszą trzecią płytę. To będzie swego rodzaju zabawa – wrócić do domu, żeby nagrać coś rodem z Seattle. Miejscowe chłopaki w miejscowym studiu.
Na pytanie, czy nowy album Alice In Chains będzie miał grunge’owy charakter, Jerry Cantrell z uśmiechem odpowiada: – W tym wieku naprawdę nie potrafię już grać niczego innego.
Czyli wszystko jasne: Alice In Chains przygotowują dla nas solidną dawkę gitarowego czadu. Premiera albumu pod koniec 2017 lub na początku 2018 r. Czekacie?
Merch Alice In Chains dostępny na RockMetalShop.pl via [link]
fot. Johnny Buzzerio