Koala na kwasie? Nie, to logo zespołu Eucaliptus, który wysłał nam swój materiał, choć ten, zwłaszcza „Hereafter”, najnowszy singiel grupy, zapewni wam niezły trip. Ale to dopiero początek. Debiut Eucaliptus lada dzień – i uwierzcie nam, że jest na co czekać.
Nie wiemy, czy chłopaki z formacji Eucaliptus są fanami LSD, ale ich najnowszy singiel to kwaśna przeprawa przez zaskakujące, rockowe brzmienia, gdzie z każdą sekundą robi się ciekawiej. „Hereafter” – bo taki tytuł nosi ten sztos – to ostatni singiel zapowiadający debiut Eucaliptus, który grupa planuje wypuścić 6 maja.
Jak zdradził nam Adrian Woroch, perkusista zespołu, wszystko zaczęło się od skręcanych fajek i dobrego tytoniu.
– Płyta będzie nosić tytuł „Feel the Shag” – mówi nam Adrian i tłumaczy: – Shag to rodzaj tytoniu, który nas połączył, bo wszyscy paliliśmy kręcone z niego fajki. To mocny, wilgotny tytoń. Założenie jest takie, by ta płyta brzmiała jak wielka faja z shagu.
– Zaczęliśmy robić ten materiał w zeszłym roku w lipcu. Premiera 5 maja – dodaje perkusista.
Muzycznie „Feel the Shag” będzie połączeniem rock’n’rolla i stoner rocka w klimacie sceny Palm Desert. Jeśli lubicie Queens of the Stone Age, Eagles of Death Metal czy Yawning Man, sprawdźcie koniecznie!
„Hereafter”, najnowszy numer grupy Eucaliptus, udostępniamy poniżej.
Zespół znajdziecie na Facebooku via [link]