Bezkompromisowy i bardzo świadomy tego, co chce przekazać – tak o zespole Major Kong wypowiada się Szymon Swoboda, właściciel Vintage Records Studio. Major Kong to kolejny skład, który postanowiliśmy zaprezentować wam w ramach RockMetalTV. Podkręćcie głośniki i nastawcie się na nokaut – te riffy zwalą was z nóg!
RockMetalTV nie zwalnia tempa. Tym razem w naszym cyklu prawdziwa waga ciężka – grupa Major Kong!
W muzyce nie boją się niczego. Są jak postać Majora Konga z filmu „Doktor Strangelove”, który przeszedł do historii, siadając okrakiem na rakiecie wystrzelonej w kierunku ZSRR. Nazwa zespołu bynajmniej nie jest przypadkowa – riffy Major Kong to broń masowego rażenia, ciężka, siejąca spustoszenie artyleria, której siłę docenili nie tylko polscy, ale też zagraniczni fani takich klimatów, jak doom metal czy mocno sfuzzowany stoner.
– Major kong to zespół bezkompromisowy i bardzo świadomy tego, co chce przekazać – zauważa Szymon Swoboda, właściciel Vintage Records Studio i spiritus movens projektu RockMetalTV. – Nie ukrywam, że słyszałem nich od dawna, pewnego dnia postanowiłem więc napisać wiadomość z propozycją współpracy. Domyślam się, że musiałem przejść jakąś wewnątrzzespołową weryfikację zanim odpowiedzieli mi, że chcą wejść do mojego studia i nagrać płytę. Dlaczego? Dlatego że ten zespół nie znosi ściemy.
– W przypadku Major Kong proces tworzenia, grania i nagrywania wolny jest od jakiegokolwiek kłamstwa – podkreśla Szymon. – Nie ma u nich miejsca na oszustwo, nawet w postaci stosowania zaawansowanej technologii pozwalającej na upiększenie nagrania za pomocą podstawiania sampli pod bębny czy stosowania symulatorów wzmacniaczy gitarowych. Przez pewien czas sprzedawali koszulki z napisem „Major Kong – Music Against Metronome”. Nie są zwolennikami stosowania nawet metronomu w procesie twórczym! Na płytach ten zespół brzmi tak jak, w danym momencie brzmi na żywo – puentuje Szymon.
Jak Major Kong brzmi na żywo, możecie sprawdzić poniżej. Ostrzegamy: to naprawdę konkretny łomot i można się od niego niebezpiecznie uzależnić! Ale jeżeli się wam się podoba – Major Kong znajdziecie na Facebooku via [link]