Gdyby Charles Bukowski urodził się w Poznaniu, pewnie pisałby takie teksty. „Gmela nie jest nowoczesna; Gmela nie jest fajna; Gmela nie jest przyjemna – dowiadujemy się z opisu ich najnowszego video, na które trafiliśmy. Wszystko to potwierdzamy, ale i tak polecamy się zapoznać.
Naznaczone pierwiastkiem obłędu flow Jerzego McKsimika i wzmocnione instrumentalnym, crossoverowym pazurem brzmienie Gmeli to nowa rzecz z poznańskiego podwórka – a raczej z mrocznych, zapitych ulic Poznania nocą. Kto był, ten wie…
„Gmela to wyraz pochodny od wyrazu «gimela», oznaczającego w gwarze poznańskiej śmietnik” – czytamy w opisie „Frontu”, nowego numeru Gmeli, który od kilku dni rozbija się po YouTube. „Przepych różnorodnych gatunków, jakie można usłyszeć w twórczości zespołu, to efekt trzech zupełnie od siebie różnych, często sprzecznych, ścierających się ze sobą charakterów, które tworzą Gmelę. Instrumentalnie jest to najwyższej klasy «śmietnik»”.
„Front” to pierwszy utwór zapowiadający „Turpizm”, debiutancki album Gmeli.
– «Turpizm»” jest podróżą poprzez stany świadomości, gdzie motywem przewodnim jest braggadocio (styl w rapie, polegający na wychwalaniu przez MC swoich cech lub umiejętności – red.). Premiera przewidziana jest na wrzesień – informuje zespół.
Gotowi na trip do miasta niebezpiecznych, przytłaczających doznań, gdzie za każdym rogiem czają się penery, gimela i Wilda? Nową Gmelę udostępniamy poniżej. Sprawdzacie na własną odpowiedzialność.
Więcej o zespole wkrótce na Rockmetalnews.