Po raz kolejny do niekończących się porównań z Led Zeppelin odnieśli się członkowie grupy Greta Van Fleet. Tym razem temat skomentował perkusista zespołu, Danny Wagner. „W ostatecznym rozrachunku to wielki zaszczyt” – stwierdził perkusista.
W niedawnym wywiadzie dla kanału Face Culture gitarzysta Jake Kiszka zapewniał, że wraz z kolegami z Grety Van Fleet do niedawna jeszcze nie mieli świadomości, że brzmią jak Led Zeppelin. Perkusista Danny Wagner przedstawia to w nieco innym tonie.
– Często nam to mówią, ale wiesz co? W ostatecznym rozrachunku to wielki zaszczyt – prowadzącemu kanał Musik Universe powiedział Wagner. – Bycie regularnie porównywanym do kogoś z generacji, z którą nie masz nic wspólnego, jest trochę uwłaczające, ale dla nas ci goście są geniuszami, prawdziwymi legendami. Jednymi z tych, których nigdy nie widzieliśmy na scenie, bo jesteśmy młodzi. Fakt, że jesteśmy do nich porównywani i że poświęca się temu tak wiele uwagi, w tej chwili jest dla nas wielkim zaszczytem. Podchodzimy do tego z dużą dozą pokory.
– Tak jak każdy zespół, pracowaliśmy nad naszym debiutem, skupiając całą uwagę na brzmieniu, które rozwijało się w ostatnich latach. Próbujemy stworzyć własny wszechświat – podsumował Wagner.
Przypomnijmy: pełnoprawny debiut Greta Van Fleet zamierza wydać jeszcze w 2018 r. Pierwszy longplay „Led Zeppelin dla generacji Z”, jak często określany jest zespół, najprawdopodobniej ukaże się na jesieni. Póki co w dorobku Amerykanów znajdują się 2 epki: „Black Smoke Rising” i „From The Fires”.
Greta Van Fleet istnieje od 2012 r. Skład grupy tworzą bracia Josh, Jake i Sam Kiszka oraz ich przyjaciel Danny Wagner.
Minialbum „From the Fires”, jak do tej pory ostatnie wydawnictwo Grety Van Fleet, znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]
fot. rawpik (CC BY-SA 4.0)