Tatiana Shmailyuk, frontwoman formacji Jinjer, potwierdza, że zespół pracuje nad nowym wydawnictwem. „W tej chwili jesteśmy na etapie pisania, komponowania nowego materiału” – zdradziła wokalistka.
Jinjer to jeden z najbardziej cenionych przedstawicieli współczesnego metalcore’u. Założony przez gitarzystę Dimitrija Oksenę zespół początkowo miał być reakcją na przygnębiającą rzeczywistość naznaczoną wojną na Ukrainie. Po wielu przetasowaniach w składzie, w którym nie ma już m.in. założyciela grupy, Jinjer stał się czymś więcej.
Grupa nie może narzekać na brak zainteresowania, a na jej koncerty przychodzą tłumy (przekonaliśmy się o tym przy okazji niedawnego koncertu ukraińskiej ekipy we Wrocławiu; fotorelacja dostępna m.in. na fanpageu RockMetalShop.pl). Rosnąca popularność oznacza rosnące oczekiwania. Jinjer ma świadomość, że zespół potrzebuje nowego materiału.
– W tej chwili jesteśmy na etapie pisania, komponowania nowego materiału – w najnowszym wywiadzie dla kanału Impact potwierdziła Tatiana Shmailyuk. – Mogę powiedzieć, że kilka utworów – tak 3 lub 4 – muzycznie jest już zrobionych. Teraz moja kolej. Muszę napisać teksty, aczkolwiek jeszcze tych utworów nie mam. Na słuchanie ich poświęcę sporo czasu. Myślę więc, że tej jesieni ludzie usłyszą coś nowego z naszej strony. Na pewno.
O potrzebie nagrania nowej płyty (lub epki) już wcześniej mówił Eugene Abdiukhanov, basista Jinjer.
– Ostatnim razem, kiedy byliśmy w USA, graliśmy trasę z Cradle Of Filth. Naszym planem było wrócić na Ukrainę jesienią i zrobić album – tłumaczył Abdiukhanov. – Pod koniec trasy Dez Fafara z Devildriver, nasz menadżer, zawołał mnie i powiedział: „Okej, Eugene, musicie wrócić jesienią”. Ja na to: „Dez, planujemy zrobić album”. Odpowiedział: „Nie, ważniejsze jest być tu i grać. Musicie stworzyć podkład dla zespołu. Wszystko idzie bardzo, bardzo dobrze. Musicie tu wrócić”. Próbował przekonać mnie i innych z zespołu.
– Stwierdziliśmy, że możemy wrócić, ale jednocześnie nie możemy, bo musimy stworzyć nowe utwory. Osobiście uważam, że nie możemy grać więcej tych samych numerów. Potrzebujemy czegoś nowego. Ustaliliśmy, że nagramy minialbum. Planujemy zatem nagrać epkę, cztery lub pięć utworów, całkowicie nowych. To będzie inny kierunek, inne podejście, ale w klimacie Jinjer. To będzie coś rozwojowego – stwierdził basista.
Przypomnijmy: na koncie Jinjer znajdują się trzy albumy. Drugi, „Cloud Factory”, pierwotnie wydany własnym sumptem w 2014 r. jest dostępny ponownie za sprawą Napalm Records.
Koszulki ze wzorem „Cloud Factory” znajdziecie w RockMetalShop.pl via [link]