W to ogłoszenie chyba nikt nie wierzył przez ostatnie lata. Legenda z Bay Area znowu w akcji!
Wszyscy fani metalu pamiętają końcówkę roku 2019 kiedy Slayer uroczyście pożegnał się z fanami grając ostatnią trasę. Wtedy drogi muzyków również się rozeszły. Niedawno swój powrót ogłosił Kerry King, a dziś przecieramy oczy ze zdumienia widząc informację, że Slayer wróci na scenę jeszcze w tym roku.
– Nic nie może się równać z 90 minutami kiedy jesteśmy na scenie dzieląc się energią z naszymi fanami – skomentował Tom Araya. – I szczerze mówiąc brakowało mi tego.
Swoje zdanie wypowiedział również Kerry King.
– Czy tęskniłem za graniem na żywo? Oczywiście. Slayer wiele znaczy dla fanów, a fani wiele znaczą dla Slayer. Mija pięć lat odkąd widzieliśmy się z nimi po raz ostatni – mówi gitarzysta.
Na ten moment ogłoszono dwie daty koncertowe. Slayer wystąpi 22 września na Riot Fest w Chicago oraz na festiwalu Louder Than Life w Louisville.
– Jesteśmy podekscytowani mogąc ogłosić, że Slayer ponownie stanie na scenie podczas Louder Than Life – mówi Danny Wimmer z Danny Wimmer Presents. – Byłem na ich ostatnim koncercie w The Forum w 2019 roku i od tego czasu pracowałem aby sprowadzić ich z powrotem na sceny.
Jeszcze niedawno Kerry King przy okazji swojego solowego materiału dementował jakiekolwiek plotki o tym, że Slayer wróci do grania. Jak widać, branża muzyczna zmienną jest.