Wygląda na to, że wkrótce będziemy świadkami powrotu Króla. I nie chodzi wyłącznie o nowy album Kinga Diamonda, ale też o wydawniczy powrót Mercyful Fate. Zespół pracuje nad pierwszymi od ponad dwóch dekad nowymi utworami.
Lockdown może i zatrzymał branżę muzyczną, ale kiedy już wszystko wróci do normy, możemy spodziewać się, że sporo będzie się działo. W tym roku mieliśmy być świadkami pierwszej od 13 lat płyty Kinga Diamonda. Premiera „The Institute” wstępnie była zaplanowana na pierwszą połowę 2020 r., ale płyty jak nie było, tak nie ma. Są jednak też dobre wieści.
Hank Shermann, gitarzysta duńskiej legendy, poinformował, że pracuje nad pierwszym albumem od czasu „9” z 1999 r. Muzyk przekazał gorącą wiadomość w rozmowie z australijskim magazynem „Heavy”.
– To całkowicie przekreśliło wszystkie koncerty w tym roku – stwierdził Shermann, otwarcie przyznając, że pandemia dotknęła również jego Mercyful Fate.
Zapytany o to, jak wykorzysta przerwę, gitarzysta przekazał zaskakujące wieści.
– Przede wszystkim King mieszka w Teksasie w Stanach Zjednaczonych, a jak w Kopenhadze w Danii. Jest tu też perkusista, więc pracuję z nim, dopracowując nowe utwory. Drugi gitarzysta jest w Sztokholmie, a nasz nowy basista w Los Angeles. Wszystko będzie się odbywać przez Dropboxa i maile – powiedział Shermann.
– Pracuję nad nowymi utworami Mercyful Fate przynajmniej od półtora roku – dodał muzyk. – Około sześciu czy nawet siedmiu utworów jest gotowych. Pierwszy utwór został wysłany do Kinga po tym, jak każdy dograł swoją partię. Wysłałem m.in. pliki do Joey’a w Los Angeles i dograł bas. Obecnie King ma pierwszy utwór, żeby zastanowić się nad wokalami.
Mercyful Fate to jeden z najbardziej uznanych zespołów metalowych w historii. Grupa miała wystąpić w Polsce na Mystic Festival. Ostatecznie jednak wydarzenie zostało przeniesione na przyszły rok – i oby wówczas w line-upie nie zabrakło Mercyful Fate!
Najnowszy merch Mercyful Fate znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]