Znamy wyniki największego jak dotąd koncertowego eksperymentu, jaki od początku pandemii przeprowadzono w Europie. Po zorganizowaniu w Barcelonie wydarzenia na 5000 osób zachorowało sześciu uczestników, ale wynik ten i tak jest odbierany pozytywnie.
Pod koniec marca pisaliśmy o koncercie-eksperymencie, podczas którego dla 5000 osób zagrał hiszpański zespół Love of Lesbian. Cel zorganizowanego w Barcelonie badania był jasny: sprawdzić, czy i w jak dużym stopniu reżim sanitarny może zapobiec zakażaniu się koronawirusem podczas imprez masowych.
Na czym dokładnie polegał eksperyment? Wydarzenie miało kontekst adekwatny do obecnych realiów. Zanim ktokolwiek został wpuszczony do hali, każdy musiał poddać się testowi na COVID-19 w jednym z trzech wyznaczonych punktów na terenie miasta, tak by organizatorzy mogli upewnić się, że na koncert wchodzą wyłącznie zdrowe osoby (w sumie na gig nie weszło sześć osób na 5000 chętnych). Uczestnicy otrzymywali powiadomienie z wynikiem testu w ciągu 10-15 minut poprzez specjalną aplikację na telefonie.
Dziś znamy już wyniki badań. W ciągu dwóch tygodni od koncertu zachorowało wprawdzie sześć osób, ale jak zaznaczają badacze, cztery z nich zaraziły się w innych okolicznościach. Taki wynik napawa optymizmem. To znacznie mniejszy współczynnik zakażeń niż średnia dla populacji Hiszpanii, co pozwala sądzić, że koncerty zorganizowane z zachowaniem zasad bezpieczeństwa nie są niebezpieczne, a przynajmniej nie bardziej niż inne aktywności (sic!).
– Nie ma żadnych przesłanek, że na koncercie miała miejsce transmisja wirusa – wynik badania komentuje Josep Maria Llibre, specjalista od chorób zakaźnych.
Do wyniku badania odniósła się również kapela Love of Lesbian.
„Mamy nadzieję, że teraz, po ogłoszeniu tego wspaniałego wyniku badania, świat kultury dostrzeże to tak, jak powinno to zostać dostrzeżone” – na Twitterze napisał zespół.
To, co zasługuje na uwagę, to fakt, że pomimo stosunkowo kosztownej organizacji wydarzenia (koszty zorganizowania procedury testowej itp.) ceny biletów nie okazały się szczególnie wysokie. Uczestnicy zapłacili za wlotki nieco ponad 20 dolarów.
CZYTAJ TEŻ: APLIKACJA EXCELSIOR PASS SZANSĄ NA POWRÓT KONCERTÓW?
To kolejny tego typu eksperyment pokazujący, że jest nadzieja dla branży koncertowej. Póki co jednak o koncertach niestety musimy zapomnieć. W Polsce powoli opada wprawdzie trzecia fala pandemii, ale wciąż trudno prognozować, by rząd zezwolił na organizację koncertów. Jak na razie musimy uzbroić się w cierpliwość.