Od premiery ostatniej płyty Anthrax mijają cztery lata. Amerykanie wkrótce zamierzają przypomnieć o sobie nowym wydawnictwem. Scott Ian, gitarzysta grupy, zdradził, że jego kapela ma mnóstwo materiału.
O Anthrax w ostatnich miesiącach nie było szczególnie głośno, ale zespół bynajmniej nie marnował czasu. Zaliczani do „wielkiej czwórki thrash metalu” Amerykanie konsekwentnie pracowali nad nowym materiałem, który zamierzali wypuścić jeszcze w tym roku lub na początku 2021. Ostatecznie ich plany uległy zmianie w związku z pandemią. O wszystkim w rozmowie z „Metal Crush” opowiedział Scott Ian.
– Mieliśmy zacząć prace nad materiałem z zamiarem dokończenia go tej wiosny. Później mieliśmy udać się do studia, tak by mieć gotowy album na koniec tego roku lub na początek 2021. Oczywiście wszystkie plany się pozmieniały. Cały czas pracowaliśmy jednak nad materiałem, korzystając z dobrodziejstw internetu – opowiedział Ian.
– Możemy dużo zrobić poprzez Zooma czy Face Time’a. Podrzucamy sobie nawzajem muzykę, wymieniamy maile, ale to, czego teraz naprawdę potrzebujemy, to zamknięcie się w jednym pokoju, dopracowanie aranżacji i przegranie ich kilkadziesiąt razy, żeby móc powiedzieć: „Okej, tego właśnie szukaliśmy”. Niestety w tym momencie to dość trudne – przyznał lider Anthrax.
Ian zapewnił, że wspólnie z kolegami przygotowali dużo nowych riffów, którego spokojnie wystarczy na cały album.
– Mamy mnóstwo materiału, co sprawia, że nie mogę się doczekać, aż w końcu się spotkamy i zaczniemy wszystko dogrywać – podsumował.
CZYTAJ TEŻ: LIDER ANTHRAX WSPOMINA, JAK POZNAŁ METALLICĘ
Przypomnijmy: ostatni album Anthrax pt. „For All Kings” ukazał się w 2016 r. W Polsce amerykańska formacja po raz ostatni pojawiła się w ubiegłym roku we Wrocławiu.
Płyty i koszulki Anthrax, gadżety zespołu, a także biografię Scotta Iana znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]
fot. A. Nitsch (CC BY-SA 3.0)