Jeden z najgłośniejszych metalowych festiwali w Polsce wraca z potężnym line-upem i ogromem atrakcji dla uczestników. To lato umrze głośno – już wkrótce w Aleksandrowie Łódzkim.
Odbywający się w Aleksandrowie Łódzkim Summer Dying Loud to wydarzenie, które rokrocznie przyciąga legiony fanów ciężkiego grania. Początek września to idealny moment na zamknięcie sezonu letnich festiwali i przeniesienie się do klubów oraz hal koncertowych na sezon jesienno-zimowy, a jak zamykać letni czas to z przytupem! Co tym razem przygotowali dla nas organizatorzy?
Rok temu Summer Dying Loud odbył się w formie skromniejszej, ale nie odstępującej od norm wyznaczonych przez twórców tego przedsięwzięcia. Na scenie zaprezentowały się wtedy między innymi Mgła, Azarath, Me and That Man oraz kilka innych obiecujących, polskich zespołów.
Trzynasta edycja festiwalu oferuje za to najprawdopodobniej najbardziej imponujące zestawienie zespołów w swojej historii. Na łódzką ziemię udało się zaprosić takich wykonawców, jak Asphyx, Napalm Death, Watain czy Tiamat, czyli absolutną czołówkę i legendy metalowego grania. Cieszy fakt, że po pandemicznym „zawieszeniu” impreza wraca na właściwe tory i cały czas buduje swoją już nie ogólnopolską, ale ogólnoeuropejską markę. Gościnny teren MOSiR-u zapewni fanom muzyki szeroki wachlarz możliwości spędzenia czasu oraz dwie sceny: plenerową, a także umiejscowioną w jednym z budynków ośrodka.
Festiwal rozciąga się w tym roku na trzy dni, od 8-10 września (czwartek-sobota). Karnety i bilety można nabyć w dwóch formach: 179 zł za 3 dni oraz w cenie 109 zł za wybrany dzień. Poza wymienionymi wyżej zagranicznymi gwiazdami wystąpi również szereg polskich, metalowych zespołów. Są to m.in.: Tides From Nebula, Mord’a’Stigmata, Dom Zły czy Gruzja. Ogółem w ciągu trzech dni wystąpią aż 42 kapele. Taki line-up robi wrażenie.
Michał Drab