App
Image is not available
Image is not available
Image is not available
Megadeth – „The Sick, The Dying… And The Dead” (recenzja)

Michał Drab recenzuje najnowszy album Megadeth „The Sick, The Dying… And The Dead”.

instagram icon
twitter icon
Image is not available

Megadeth – „The Sick, The Dying… and the Dead”
Data premiery: 2 września 2022
Gatunek: thrash metal
Wytwórnia: Tradecraft/Universal

Ostatnie lata absolutnie nie rozpieszczały Megadeth. Długa i wyczerpująca trasa promująca album „Dystopia”, następnie nowotwór Dave’a Mustaine’a, dwa lata abstynencji koncertowej ze względu na pandemię, aż po ostatnie zawirowania w składzie (m.in. odejście basisty Davida Ellefsona). Te wszystkie czynniki skumulowały się w jedno i przełożyły na najdłuższą w karierze zespołu, sześcioletnią przerwę wydawniczą. Ujście dla tych wszystkich emocji znalazło się na najnowszym albumie „The Sick, The Dying… And The Dead”.

Jaki jest Megadeth, każdy widzi (i słyszy). A właściwie jaki jest Dave Mustaine, który pozostaje jedynym oryginalnym członkiem zespołu i jego bezsprzecznym liderem. Amerykański muzyk przez lata dał się poznać jako postać kontrowersyjna i polaryzująca środowisko muzyczne na wielu płaszczyznach. Od personalnych wojenek po odwołanie występu Megadeth na jednym festiwalu z Rotting Christ, powołując się na przekonania religijne. O „Rudym” można powiedzieć wiele, jednak bycia ikoną metalu i zmysłu kompozytorskiego nie można w jego wypadku kwestionować. Również pomimo wielu zmian w składzie Megadeth Dave zawsze potrafił dobrać sobie znakomitych muzyków, którzy pomimo że byli tylko rzemieślnikami, robili co do nich należało na sto procent.

Nowy album „The Sick, The Dying… And The Dead” odwołuje się do treści, jakie Megadeth zawsze poruszał w swojej twórczości, wydarzeń współczesnych oraz osobistych przeżyć Mustaine’a, jak chociażby wspomniana choroba nowotworowa. Na okładce wita nas klasyczna maskotka zespołu, Vic Rattlehead, który tym razem ustylizowany jest na kogoś przypominającego siedemnastowiecznego Muszkietera bądź mściciela z mrocznej powieści spod znaku płaszcza i szpady. Panująca w tle pożoga i uwijający się nad trupami Doktorzy Plagi sugerują jednakże, że Vic jest tu po prostu alegorią śmierci. Każdy najdrobniejszy szczegół tego obrazka prezentuje nam dość dosadnie, z czym będziemy mieli do czynienia w warstwie muzycznej.

Jeśli o muzykę chodzi, to płyta jest przede wszystkim bardzo obszerna. Czternaście utworów, ponad godzina muzyki. Jak dla mnie to trochę za dużo, tak o trzy, cztery utwory. W dzisiejszych czasach ludzie nie mają tyle czasu, aby słuchać płyty od deski do deski, więc zamknięcie się w dziesięciu, jedenastu utworach wyszłoby „The Sick, The Dying… And The Dead” na dobre. Co nie znaczy, że całościowo jest zła. O nie, nie! Nowy krążek Megadeth to soczyste thrashmetalowe granie w znanym nam wszystkim stylu. Zadziorne riffy, wirujące solówki w wykonaniu Mustaine’a i Kiko Loureiro (druga gitara Megadeth – przyp. red) i galopująca sekcja rytmiczna to absolutny znak jakości tej muzyki. Mam wrażenie, że wokale Dave’a zostały tu nieco podrasowane w studiu, gdyż mający już sześćdziesiąt lat muzyk choćby chciał nie zabrzmi jak trzydzieści lat temu. Lider Megadeth jednak broni swojego dzieła jak lew, opowiadając w każdym z poszczególnych utworów jakąś historię i zapraszając do nich nietuzinkowych gości. W utworze „Night Stalkers” słyszymy amerykańskiego rapera ICE-T, a w „The Planet’s On Fire (Burn in Hell)” wokalnie udziela się Sammy Hagar, były wokalista Van Halen. I właśnie ten utwór pomimo mrocznej treści zagrany jest w prawdziwie Van Halenowym stylu. Świetne zamknięcie płyty!

Do utworów które chciałbym również tutaj wyróżnić, zaliczą się między innymi „Dogs of Chernobyl” poruszający tematykę katastrofy w ukraińskiej elektrowni oraz „Mission To Mars”. Dave Mustaine jest świetnym obserwatorem i komentatorem rzeczywistości, a w swoich utworach przemyca wyraźny apel do ludzkości, że mamy ostatnią szansę, aby uratować siebie i Ziemię przed zagładą. W końcu taka poniekąd rola artystów. Aby mówić i docierać do mas odbiorców.

Całościowo album „The Sick, The Dying… And The Dead” jest bardzo dobry, z solidnymi utworami (mimo, że bez hitów na miarę „Holy Wars…”), pomimo że momentami delikatnie przegadany, za długi i z ogromną ilością składowych elementów jak plot twisty w postaci charakterystycznych dla tematyki utworów głosów, gitar akustycznych czy nagle zmieniającego się klimatu piosenki. Szesnaste wydawnictwo Megadeth to wymagający album, w który słuchacz powinien zaangażować się w stu procentach, dlatego też zalecam słuchać go, gdy nikt nie będzie wam przeszkadzał. I naprawdę warto. Skoro Dave się napracował przez ostatnie lata, to możemy poświęcić godzinę, aby posłuchać co ma do powiedzenia o świecie i życiu, prawda?

Michał Drab

Dodaj komentarz

RockMetal F***T

RockMetalNews TV

Jesteśmy blisko zespołów, koncertów i ludzi związanych z muzyką, by dostarczać Wam najlepsze treści VIDEO

RockMetalNews TV to ogólny dział, w którym przekrojowo prezentujemy nasze realizacje video z różnych serii. Znajdziecie tu zarówno minidokumenty, jak i materiały z serii „#tour report”. W RockMetalNews TV nie brakuje również wywiadów video, w tym wywiadów nagrywanych w siedzibie naszej redakcji w CK Zamek w Poznaniu, a także wywiadów z serii Six Questions Show prowadzonych dla nas przez Filipa i Pawła z zespołu The Sixpounder.

Bohaterami naszych materiałów video są uznane marki, jak Behemoth, Acid Drinkers czy Nocny Kochanek, ale też młodsze kapele, które dopiero budują swoją pozycję na scenie. Równie chętnie pojawiamy się na dużych festiwalach oraz w małych, ciasnych klubach, bez względu na okoliczności zawsze starając się łapać dla Was dobre kadry. Zapraszamy do oglądania nowych i archiwalnych materiałów na podstronie działu RockMetalNews TV.

WYwiady

Sprawdźcie wywiady prosto z naszej redakcji w CK Zamek w Poznaniu

Przeprowadzanie wywiadów z muzykami i ludźmi związanymi z branżą muzyczną to jedna z naszych największych zajawek. Z artystami spotykamy się w naszej nowej redakcji w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu, gdzie zorganizowaliśmy własne ministudio i komfortową przestrzeń dla naszych gości. Rozmowy odbywają się w możliwie luźnej, przyjaznej atmosferze.

Oprócz pełnowymiarowych wywiadów przygotowujemy również krótsze materiały lifestyle’owe. Pytamy w nich muzyków i ludzi związanych z branżą muzyczną o ich największe inspiracje, ulubione płyty, najbardziej niezapomniane koncerty i pozamuzyczne zajawki, którymi na co dzień rzadko mogą się pochwalić. Zapraszamy do oglądania naszych wywiadów na podstronie działu z wywiadami.

Artykuły

Szukasz czegoś do poczytania? Nasze autorskie artykuły powinny Cię zainteresować

RockMetalNews to serwis przede wszystkim newsowy, nastawiony na przekazywanie najważniejszych i najciekawszych informacji ze świata rocka/metalu – możliwie szybko, konkretnie i zarazem rzetelnie. Chcemy jednak, by nasi czytelnicy mogli znaleźć tu również  bardziej rozbudowane treści, napisane z pasją i poparte wiedzą oraz researchem. Właśnie po to powstał ten dział.

Dział „Artykuły” to ważna część RockMetalNews.pl. Jeśli interesujesz się muzyką, zwłaszcza tą głośniejszą niż pop, zawsze znajdziesz tu coś do poczytania. Wszystkie artykuły trafiające do tego działu to stuprocentowo autorskie treści, mające odrębną, inspirowaną papierowymi magazynami muzycznymi szatę graficzną. Zapraszamy do lektury nowych i archiwalnych tekstów na podstronie działu z artykułami.

Horror

Muzyka nie jest naszą jedyną zajawką. Uwielbiamy też horrory

Odwiedzając nasz portal, z pewnością nie raz natknęliście się na treści związane z horrorami. To nie przypadek, bo oprócz głośnej muzyki kręcą nas też horrory (nawet te slapstickowe!). Poświęciliśmy im osobny dział. Na podstronie „Horrory” prezentujemy najnowsze informacje ze świata filmów grozy, tematyczne zestawienia naszym zdaniem najlepszych horrorów, a także przeróżne ciekawostki. Bez względu na to, czy chcecie poznać najbardziej przerażające nowości, czy po prostu szukacie dobrego filmu na wieczór, podstrona „Horrory” wciągnie Was jak Pennywise do mrocznych kanałów Derry.