Pierwszy utwór z nowej płyty na ostatnim koncercie w Kanadzie zaprezentowała formacja Halestorm. Chwilę po zakończeniu show numer wyciekł do sieci. „Black Vultures” trafi na album, który najprawdopodobniej ukaże się w drugiej połowie 2018 r.
Halestorm obecnie gra trasę ze Stone Sour, która potrwa do połowy lutego. Wcale nie oznacza to jednak, że zespół rodzeństwa Hale skupia się wyłącznie na koncertach. Wręcz przeciwnie – grupa od miesięcy regularnie chwali się postępami w pracach nad nowym wydawnictwem.
O planowanym longplayu do tej pory nie było za dużo wiadomo – poza tym, że materiał powstaje, a nad jego realizacją Halestorm pracuje z producentem Nickiem Raskulineczem. Aż do teraz. Przedsmak nowej płyty Lzzy Hale zagrała wraz ze swoją silną grupą wsparcia zagrali podczas koncertu w Abbotsford w Kanadzie.
Koncertową wersję „Black Vultures” sprawdzicie poniżej.
– Każdy pracuje na najwyższych obrotach – o mobilizacji w obozie Halestorm w niedawnym wywiadzie dla radiostacji Razor 94.7 opowiadała Lzzy Hale. – To trochę tak, jakbyśmy wrócili do piwnicy naszych rodziców, próbując coś zrobić. To cztery strony Halestorm, nie tylko ja, wokalistka, śpiewająca na tle zespołu w tle. Nowy album będzie pierwszym, na którym usłyszycie to, co trzyma nas razem. Potrafiliśmy to uchwycić, kiedy graliśmy koncerty, ale teraz po raz pierwszy mamy to również w studiu.
– Sądzę, że będzie to najbardziej rockowy materiał, jaki do tej pory udało nam się nagrać, bardziej rockowy niż materiał z pierwszej czy drugiej płyty. Nick umie to z nas wyciągnąć. Ten album będzie miał kły – zapewniła Hale.
Przypomnijmy: ostatnim albumem Halestorm pozostaje „Into The Wild Life” z 2015 r., któremu część fanów zarzucała zbyt wygładzone, popowe brzmienie. Na początku 2017 r. zespół wydał ponadto epkę „Reanimate 3.0: The Covers EP” z coverami utworów innych wykonawców.
Skład Halestorm tworzą rodzeństwo Lzzy i Arejay Hale, Joe Hottinger, a także Josh Smith.
Płyty oraz koszulkę Halestorm „Fire Skull” znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]