Śmierć Eddiego Van Halena to niepowetowana strata. Gitarzysta zostanie zapamiętany jako jeden z największych wirtuozów rockowej gitary wszech czasów. Van Halena żegnają najważniejsze postaci świata muzyki.
To fatalny rok dla muzyki pod wieloma względami, ale choć Eddie Van Halen od lat zmagał się z chorobą nowotworową, nikt nie spodziewał się, że właśnie teraz przyjdzie nam go pożegnać. Niestety, gitarzysta, który przez lata zadziwiał swoimi niesamowitymi umiejętnościami, przegrał walkę z rakiem.
Nie mamy wątpliwości, że pamięć o Van Halenie nie zginie. O tym, jak wielki wpływ miał na muzykę, najlepiej świadczy liczba i ranga wykonawców, którzy postanowili pożegnać Van Halena.
„Jesteśmy ogromne zasmuceni, dowiadując się o przedwczesnym odejściu Eddiego Van Halena. Traktowaliśmy go jako inspirację, idola, a po spędzeniu razem lata na trasie w 1988 r. również jako przyjaciela” – napisali członkowie Metalliki, składając kondolencje rodzinie.
„Eddie Van Halen był jednym z najmilszych chłopaków, z jakimi kiedykolwiek pracowałem. Mieliśmy razem niezły ubaw. Jego wpływ na muzykę, w szczególności na gitarę, był nie do oszacowania. Był absolutną legendą. Eddie, widzimy się po drugiej stronie, przyjacielu” – zareagował Ozzy Osbourne.
Kilka osobistych słów napisał również Flea: „Cholera. Kocham cię, Eddie. Prawdziwy rockman, głęboki muzyk, wielkie serce i chłopak z LA w każdym calu. (…) Mam nadzieję, że dziś wieczorem będziesz jammował z Jimim”.
Krótkimi postami za pośrednictwem mediów społecznościowych Van Halena pożegnali członkowie Aerosmith, Guns N’ Roses, Scorpions i innych zespołów.
Kilka pożegnalnych postów upamiętniających Van Halena udostępniamy poniżej.
Zespół Van Halen to jeden z najpopularniejszych zespołów rockowych lat 80. Do największych przebojów grupy należą takie utwory, jak „Jump” czy ikoniczna solówka w „Eruption”. Sam Eddie Van Halen uchodzi za jednego z największych wirtuozów gitary elektrycznej XX w. Wraz z zespołem muzyk w 2007 r. został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.