Występujący od 12 lat w szeregach legendy metalu gitarzysta opowiedział o tym jak to jest wychodzić z takim zespołem na scenę.
W najnowszym odcinku programu „String Theory” na kanale firmy Ernie Ball, Richie Faulkner opowiedział o występach na żywo będąc w szeregach tak ikonicznego zespołu jak Judas Priest.
– Wychodzę na scenę z Judas Priest, wzmacniacze pracują, kurtyna opada, publiczność szaleje i po kilku piosenkach mam chwilę żeby przyjrzeć się ludziom pod sceną. To wszystko sprowadza się do ogromnych emocji i szału – twierdzi Faulkner. – Można oglądać sobie koncerty na Youtube, ale moment uczestnictwa w wydarzeniu na żywo jest bezcenny. Między muzykiem na scenie, a odbiorcą pod sceną rodzi się pewna szczególna więź, która jest absolutnie nie do podrobienia – mówi gitarzysta.
– W Judas Priest robię swoje najlepiej jak tylko potrafię. Jeśli chodzi o kreatywność, pisanie piosenek i energię podczas występów zawsze chcę dać sto procent i przyjmować sto procent od naszych odbiorców. Jetem w tym zespole od 2011 roku i nie mogłem trafić lepiej. Spełniam swoje marzenia i chcę być częścią dziedzictwa Judas Priest – dodaje.
Judas Priest wystąpi w Polsce 30 marca 2024 roku w krakowskiej Tauron Arenie. Zespołowi będą towarzyszyć grupy Saxon i Uriah Heep.