Czeka nas intensywne 12 miesięcy. Wszystkie znaki na ziemi i w piekle wskazują, że 2019 r. przyniesie wiele gorących, długo wyczekiwanych premier. Nowe wydawnictwa zapowiedzieli m.in. Rammstein, Slipknot i Bring Me The Horizon. Oto płyty, na które czekamy najbardziej!
Arch Enemy – „Covered In Blood” (premiera: 18 stycznia 2019)
Album z coverami wśród najbardziej wyczekiwanych premier roku? Gdyby nie chodziło o Arch Enemy, też powiedzielibyśmy, że to przegięcie.
Dowodzona przez Alissę White-Gluz formacja nie poszła na łatwiznę. Zespół spróbował swoich sił z twórczością niekwestionowanych legend metalu. Na „Covered In Blood” pojawią się m.in. utwory Judas Priest, Iron Maiden, Kiss i Manowar – wszystko w aranżacjach Arch Enemy. Póki co całość zapowiada cover „Shout” Tears for Tears, czyli popowy superprzebój w wersji bez lukru.
Czy rok 2019 przyniesie również autorski materiał Arch Enemy? Nie bylibyśmy zaskoczeni.
Bring Me The Horizon – „Amo” (premiera: 25 stycznia 2019)
To jeden z tych zespołów, które wzbudzają skrajne emocje: od srogiego hejtu po bezgraniczne uwielbienie. Cokolwiek się o nich sądzi, Bring Me The Horizon należą do czołowych reprezentantów współczesnej muzyki gitarowej, nawet jeśli to już nie metalcore, a pop rock.
„Amo” ma być dla Bring Me The Horizon kolejnym po „That’s The Spirit” ukłonem w stronę mainstreamu. Spodziewamy się monumentalnej produkcji, dużo melodii z gatunku „radio friendly”, ale i kilku niespodzianek. Oli Sykes zapewnia, że materiał z płyty zawiera najcięższe jak dotąd utwory zespołu, w co akurat jesteśmy w stanie uwierzyć – zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że w ostatnim singlu Bring Me The Horizon zaśpiewał Dani Filth, wokalista i lider blackmetalowego Cradle of Filth. Będzie ciekawie.
In Flames – „I, The Mask” (premiera: 1 marca 2019)
Z nowym perkusistą na pokładzie ekipa In Flames przygotowuje się do wydania kolejnej płyty. „I, The Mask” ukaże się 1 marca 2019 r. Krążek będzie 13 wydawnictwem w dorobku Szwedów, którzy w ubiegłym roku dwukrotnie odwiedzili nasz kraj.
„Dwa lata temu wydaliśmy „Battles”. Obecnie pracujemy nad czymś nowym. Ludzie, którzy wiedzą, jak teraz brzmimy, na pewno będą potrafili to rozpoznać, ale jest też trochę nowych elementów – na temat płyty wypowiadał się niedawno wokalista Anders Fridén”.
„I, The Mask” promują single „This Is Our (House)” i „I Am Above”.
Nowy album Rammstein (premiera: wiosna 2019)
To będzie gorący czas dla Rammstein. Pierwszy album od 10 lat, a tuż po jego wydaniu pierwsza stadionowa trasa w karierze – do takich wyzwań trzeba mieć nerwy ze stali, ale kto ma je mieć jeśli nie najwięksi herosi Neue Deutsche Härte?
Nowy album Rammstein najpóźniej ukaże się w maju.
„Muzycznie jest bardziej bogato, jeżeli chodzi o melodie i harmonie. Zależało mi na tym, bo w przeszłości kiedy mówiło się o Rammstein, każdy zwracał uwagę na całe to show, ogień itd. Nikt nie mówił o muzyce, co dla mnie jako dla autora muzyki było jak policzek. To dla mnie ważne, że zrobiliśmy krok naprzód. To Rammstein w wersji 3D – zapowiada Richard Kruspe, gitarzysta Rammstein.
Nowy album Slipknot (premiera: połowa 2019)
Premiera tej płyty będzie dużym wydarzeniem – niezależnie czy Slipknot wyrobi się z jej premierą do początku czerwca, kiedy ma wystartować europejskie tournée grupy, czy zaliczy jakiś poślizg. Wydawnicza aktywność Slipknot nie jest porażająca ani nawet adekwatna do zainteresowania, jakim cieszy się zespół. Doskonałe wyniki, jakie osiągnął utwór „All Out Life”, pierwszy singiel z płyty, zdają się to potwierdzać. Czy można mówić tu o koniunkturalizmie? Raczej nie.
„Dla mnie osobiście to było kilka ciężkich lat. W najnowszych tekstach zawarłem elementy depresji, z którą walczyłem, przy okazji określając sposób, w jaki chcę o niej pisać. Dla mnie są to najlepsze teksty, jakie kiedykolwiek napisałem. Prawdopodobnie na przestrzeni tych wszystkich lat nigdy się tak nie otworzyłem” – w 2018 r. opowiadał Corey Taylor, komentując swój wkład w zapowiadany album.
To może być mocny, osobisty powrót do klimatu z „Iowa”
Nowy album The Cure (premiera: połowa 2019)
„4:13 Dream”, trzynasty i jak dotąd ostatni longplay The Cure, dla fanów okazał się pechowy – okazał się bowiem początkiem trwającej już 10 lat przerwy wydawniczej zespołu. Wszystko wskazuje jednak na to, że The Cure niebawem zaprezentują światu nowe utwory. Potwierdził to Robert Smith, udzielając wywiadu SiriusXM.
„Słuchałem tak wielu nowych zespołów i spotkałem ich tak dużo, że zainspirowało mnie to do stworzenia czegoś nowego” – wyznał muzyk, zaznaczając, że wraz z kolegami z The Cure kończy prace w studiu.
Powrót i (lada dzień) wprowadzenie do Rock & Roll Hall of Fame – dla The Cure to będzie wielki rok!
Nowy album AC/DC (premiera: brak informacji)
O tym, że członkowie AC/DC pracują nad kolejnym longplayem, mogliśmy dowiedzieć się dzięki zdjęciom, które wyciekły do sieci w sierpniu 2018 r. Zdjęcia zostały zrobione w studiu w Vancouver, gdzie nagrane zostały trzy ostatnie płyty AC/DC. Na fotografiach zostali uwiecznieni Brian Johnson, Angus Young i jego bratanek Stevie.
Członkowie AC/DC nie skomentowali wprawdzie zdjęć, ale to nie zatrzymało kolejnych przecieków. Mającej siedzibę w Teksasie redakcji czasopisma „Jam Magazine” udało się dotrzeć do informacji, zgodnie z którymi na krążku pojawi się Malcolm Young. Powołując się na „niezawodne źródło z obozu AC/DC”, redakcja „Jam Magazine” przekazała, że kilka lat przed nagraniem płyty „Black Ice” Angus i Malcolm Young stworzyli wspólnie mnóstwo utworów. Mają one zostać wykorzystane na nowym albumie australijskiej legendy. Według „Jam Magazine” brakujące ścieżki obok Angusa Younga dograją Brian Johnson (wcześniej spekulowano, że jeśli AC/DC wydadzą nowy album, zaśpiewa na nim Axl Rose – red.) oraz perkusista Phil Rudd.
Czy to wszystko prawda? Być może dowiemy się jeszcze w 2019 r. Oby!
Nowy album Tool (premiera:brak informacji)
Wygląda na to, że Tool pozazdrościł Guns N’ Roses posiadania w dorobku najdłużej wydawanego albumu wszech czasów. Na nowy longplay zespołu fani czekają przeszło 12 lat, choć plotki na jego temat krążą od dawna. Czy finał telenoweli czeka nas w 2019 r.? Wiele na to wskazuje.
„Przed nami długa droga, ale jesteśmy coraz bliżej” – we wrześniu 2018 r. za pośrednictwem Twittera informował Maynard James Keenan, relacjonując postępy prac nad długo wyczekiwanym albumem Tool. Komunikat wokalisty zakończył wymowny hastag „#2019”.
Co ciekawe, z nowymi utworami grupy miał już okazję zapoznać się Tom Morello, a także Nergal, który bliskie spotkanie z zespołem i jego premierowym materiałem opisał jako „niezwykłe doświadczenie”. Gotowy jest już co najmniej jeden klip. To może być ten rok.