Premiera nowej płyty Jinjer zbliża się wielkimi krokami. Ukraińska formacja zaprezentowała drugi singiel promujący album „Wallflowers”. „Z biegiem lat często zdajemy sobie sprawę, że otaczający nas świat jest daleki od tego, czego oczekiwaliśmy” – nowy singiel „Mediator” komentuje zespół.
Jak przystało na zespół, któremu wieszczy się wielką karierę, ekipa Jinjer nie zwalnia tempa i jeszcze tego lata powróci z nowym materiałem. Wraz z końcem sierpnia światło dzienne ujrzy kolejny longplay najpopularniejszej obecnie kapeli z Ukrainy.
Na kanale promującej Jinjer wytwórni Napalm Records pojawił się drugi singiel z „Wallflowers”.
Potężne partie perkusji, basu i gitary, a przede wszystkim Tatiana Shmailiuk, która w porywający sposób przeplata śpiew, rap i growl – singiel „Mediator” to kolejna mocna nowość Jinjer i zarazem element budowanej przez grupę antytezy postmodernistycznej utopii.
„Z biegiem lat często zdajemy sobie sprawę, że otaczający nas świat jest daleki od tego, czego oczekiwaliśmy. Oczami dziecka wszystko wydawało się o wiele bardziej kolorowe, lepsze i optymistyczne, prawda? Kiedy wszystko potoczyło się źle? Kiedy to wszystko stało się takie szare? Czy to naprawdę wina świata? Albo po prostu uganiamy się za niewłaściwymi celami, niewłaściwymi karierami, ambicjami i osiągnięciami zamiast przyjąć jedną ważną prawdę” – komentuje zespół.
– Rozwijanie się pod kątem twórczym zawsze było naszym głównym celem. Dzień, kiedy Jinjer przestanie podążać za nowymi muzycznymi horyzontami, będzie ostatnim dniem tego zespołu – deklaruje Eugene Abdukhanov, basista i muzyczny lider popularnej kapeli.
– Moglibyśmy robić to, czego oczekuje od nas wiele osób, czyli bez końca produkować kopie „Pisces”, ale nigdy tak nie robiliśmy i nie zamierzamy. Zamiast tego napisaliśmy album, którego poziom emocji waha się pomiędzy najokrutniejszą agresją, jakiej nigdy nie pokazywaliśmy, a złożonymi melodiami i melancholijnymi tonami, do tej pory nieobecnymi w naszej muzyce na taką skalę. Postanowiliśmy przekroczyć wszystkie możliwe granice, nie patrząc na to, czy osiągniemy finansowy sukces i czy przebijemy nasze poprzednie płyty – dodaje Abdukhanov.
CZYTAJ TEŻ: WOKALISTKA JINJER O POPULARNOŚCI ZESPOŁU. „NIE PODOBA MI SIĘ CAŁY TEN HAJP”
Jinjer istnieje od 2009 r. Zespół został założony w Doniecku przez gitarzystę Dimitrija Oksenę jako reakcja na przygnębiającą rzeczywistość naznaczoną wojną na Ukrainie. W obecnym wcieleniu kapeli Dmitrija nie ma, są za to znakomita frontwoman Tatiana Shmailyuk, gitarzysta Roman Ibramkhalilov oraz basista Eugene Abdiukhanov. Skład uzupełnia Vlad Ulasevich, perkusista, który do Jinjer dołączył w 2016 r. Na koncie grupy są cztery albumy. Ostatnim wciąż pozostaje „Macro” z 2019 r.
Najbliższy polski koncert Jinjer ma odbyć się 20 września w Krakowie. Wydarzenie organizuje Knock Out Productions.