Frontman Metalliki opowiada o kilku ważnych kwestiach
Na okoliczność premiery dokumentu „Metallica Saved My Life” członkowie zespołu wzięli udział w sesji pytań i odpowiedzi z dziennikarką, Amandą Petrusich. Wokalista i gitarzysta Metalliki, James Hetfield opowiedział o relacjach z fanami i kształtowaniu własnej osobowości.
– Kiedy wychodzę na scenę, czuję się tam o wiele bardziej komfortowo niż w codziennym życiu. Czuję wyjątkową bliskość z fanami, a im bardziej jestem sobą, tym bardziej oni to doceniają. To totalne przeciwieństwo tego, jak zostałem wychowany. Wtedy bycie sobą nie było mile widziane z wielu powodów. Nasza czwórka przeszłą ze sobą tak wiele, że i wszystkim nam zależy, aby z roku na rok było lepiej. I faktycznie tak jest – mówi Hetfield. – To w porządku być człowiekiem, popełniać błędy i wyciągać z nich wnioski. Dlatego tu jesteśmy: żeby się uczyć i rozwijać. Uczymy się siebie nawzajem. A jeśli czegoś nie próbujesz, to się nie uczysz. Osobiście rozwinąłem się w bardzo mrocznych czasach. Akceptuję zarówno te dobre jak i złe rzeczy w życiu. Dowiedziałem się bardzo wiele o sobie i twierdzę, że dobrze jest nie brać wszystkiego w życiu na poważnie, ale też być sobą. Mam najlepszą pracę na świecie – dodaje James.
Metallica zagra 16 maja 2026 roku na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Koncert jest wyprzedany.