W ciągu zaledwie kilku dni kariera Davida Ellefsona legła w gruzach. Po tym, jak do sieci wyciekły nagrania kompromitujące basistę i współzałożyciela Megadeth, muzyk ekspresowo został wyrzucony z zespołu. Ellefson postanowił odnieść się do ostatnich wydarzeń.
Historia Davida Ellefsona to przykład na to, że warto dwa razy zastanowić się, zanim zrobi się coś w sieci. Członek Megadeth prowadził pikantną korespondencję video z dużo młodszą od siebie kobietą. Nagrania nieoczekiwanie zostały upublicznione, całkowicie kompromitując Ellefsona. Wystarczyło kilka dni, by muzyk został wyrzucony z Megadeth.
Ellefson stara się bronić. Były już basista Megadeth, który krótko po wybuchu afery wycofał się z mediów społecznościowych, wydał oświadczenie, odnosząc się do zarzutów i decyzji Megadeth o wyrzuceniu go z kapeli.
„Ostatnio moje bardzo intymne nagranie zostało nielegalnie wrzucone do internetu. Przeciwko mnie zostały przedstawione fałszywe zarzuty. To, co widać na nagraniu, zaszło pomiędzy dwoma świadomie zgadzającymi się na wszystko dorosłymi osobami i zostało zarejestrowane bez mojej wiedzy. Pracuję z policją w sprawie dochodzenia dotyczącego nielegalnego rozpowszechniania pornografii, tak by przedstawić stosowne zarzuty osobie, która rozpowszechniła to nagranie. Ponadto moi prawnicy przygotowują osobny pozew o zniesławienie. Prawnie ta osoba odpowie za to w najszerszym możliwym zakresie” – wyjaśnia Ellefson.
Basista poinformował, że obecnie stara się być ze swoją rodziną. Przy okazji krótko odniósł się też decyzji Megadeth, zgodnie z którą nie jest już członkiem współzałożonego przez siebie jeszcze w latach 80. zespołu.
„Życzę moim kolegom z zespołu wszystkiego najlepszego podczas najbliższej trasy” – czytamy w oświadczeniu Ellefsona.
CZYTAJ TEŻ: DAVE ELLEFSON OPUSZCZA MEGADETH PO WYCIEKU KOMPROMITUJĄCYCH NAGRAŃ
Niestety, to kolejny seks skandal, którego bohaterem jest gwiazda metalu. Czy Ellefsonowi uda się obronić dobre imię? Cóż, pewne rzeczy trudno odkręcić, zwłaszcza w dobie mediów społecznościowych…
Póki co ostatnim wydawnictwem w dorobku Megadeth pozostaje wspomniana „Dystopia” z 2016 r. Po raz ostatni Amerykanie wystąpili w Polsce na początku 2020 r. z Five Finger Death Punch i Bad Wolves.
fot. S. Sevastos (CC BY 2.0)