Five Finger Death Punch nie zwalniają. Amerykanie zamierzają zachować regularność w publikowaniu nowej muzyki i już pracują nad kolejnym wydawnictwem. Na Instagramie pojawiły się ich pierwsze relacje ze studia.
„Pierwszy dzień w studiu. Co powinniśmy nagrać? Akustyczny death metal, polka djent fusion, doom funk dubstep, a może coś innego?” – żartują członkowie Five Finger Death Punch, udostępniając film z The Hideout Recording Studio, gdzie ponownie pracują z producentem Kevinem Churko.
Wszystko wskazuje na to, że humory dopisują metalowcom z Las Vegas. Five Finger Death Punch najgorsze mają najwyraźniej za sobą. Powrót do formy wokalisty Ivana Moody’ego, dojście do porozumienia z wytwórnią – wszystko dobrze się układa. No, prawie wszystko…
Ósmy album w swoim dorobku Five Finger Death Punch wydadzą z nowym perkusistą. Jeremy Spencer, który od początku istnienia zespołu zasiadał za bębnami, niedawno opuścił szeregi grupy. Wszystko przez problemy z kręgosłupem, które zmusiły go do poddania się kolejnej operacji, tym samym wykluczając go z pracy w zespole.
Póki co nie wiadomo, kto zastąpi Spencera. Podczas ostatniej trasy był to Charlie „The Engine” Engen. Niewkluczone, że to on weźmie regularne zastępstwo i na stałe dołączy do Five Finger Death Punch.
Przypomnijmy: dyskografię Five Finger Death Punch zamyka wydany w 2018 r. album „And Justive For None”.
Licencjonowany merch Five Finger Death Punch, w tym koszulki, kubki i inne gadżety, znajdziecie na RockMetalShop.pl via [link]
fot. Derrick Austinson (CC BY-SA 2.0)