Lider Korn rozkręca nowy biznes. Jonathan Davis wziął się za drobne gadżety dla czworonogów i oby szło mu jak najlepiej, bo część dochodu z ich sprzedaży muzyk przeznaczy na pomoc potrzebującym psiakom.
Choć sam jest na nie uczulony (sic!), Jonathan Davis uwielbia psy. Swoje zamiłowanie do czworonogów frontman Korn postanowił przekuć w biznes, tworząc własną markę akcesoriów dedykowanych psom. Freak On A Leash – bo tak Jonathan nazwał swój projekt – to nawiązanie do klasyka Korn z płyty „Follow the Leader” z zamierzchłego 1998 r. Pomysł podrzuciła mu jego partnerka Bee.
Na oficjalnej stronie Freak On a Leash już teraz znajdziecie całkiem sporo produktów, które nawet z pociesznego mopsa zrobią czworonożnego zawadiakę. Obroże, pluszowe zabawki dla psów – Jonathan zadbał o zaopatrzenie sklepu. Doceniamy to, ale jeszcze bardziej doceniamy, że Jonathan nie kieruje się wyłącznie własnym interesem. Część przychodów z Freak On a Leash gwiazdor nu-metalu zamierza regularnie przekazywać organizacji Take Me Home dbającą o psy skrzywdzone przez los (czyt. przez ludzi). Take Me Home ratuje psy przed śmiercią, bezdomnością i niegodnym traktowaniem, świadcząc bezpłatne usługi medyczne, w tym szczepienia i chipowanie.
Wracając do Jonathana, głos Korn niedawno pożegnał swoich pupili. Jak przyznaje, ze względu na jego alergię na psią sierść nie było mu z nimi łatwo.
– Na początku roku bardzo cierpiałem. Mieliśmy mieszankę boksera i labradora, który wabił się Kaos, i średniego pudla Sheepy’ego. Obu straciliśmy na przestrzeni dwóch miesięcy. Strata pupila naprawdę boli, bo wiesz, że pies kocha cię bez względu na wszystko. To coś przerażającego – przyznał Jonathan.
– Ciekawostką jest to, że mam silne uczulenie na psią sierść – potwierdził wokalista. – Choruję na przewlekłą astmę, ale kocham psy i muszę sobie z tym jakoś radzić. Czasem potrzebuję inhalatora albo trochę łzawią mi oczy, natomiast z czasem przyzwyczaiłem się do tego i mogę z tym żyć. Kiedy byłem w trasie na początku tego roku, stęskniłem się za zwierzakami. Bee mówiła: „Musimy znaleźć jakiegoś szczeniaka”, a ja na to, że będziemy musieli być w domu, że to nas uwiąże. Ale po trasie znaleźliśmy miejsce, które miało szczeniaki. Wybraliśmy niewielkiego pudla. Wabi się Dante i jest niesamowity. To dzieciak, więc jest naprawdę fajnie. Wniósł dużo energii do naszego domu. Uwielbiam towarzystwo zwierząt. Bardziej niż ludzi.
CZYTAJ TEŻ: JONATHAN DAVIS Z KORN MA KŁOPOT Z CHRZEŚCIJAŃSTWEM
Przypomnijmy: Korn ma za sobą premierę najnowszej płyty „Requiem”. Krążek trafił do sprzedaży na początku roku. Z materiałem z „Requiem” zespół wystąpił w Polsce 31 maja na warszawskim Torwarze. Wydarzenie organizowałą agencja Live Nation.