Podczas gdy w Polsce wzbiera właśnie trzecia fala pandemii koronawirusa, w niektórych zakątkach świata wszystko wraca do normy. W Teksasie na dniach zostaną zniesione wszystkie ograniczenia, łącznie z zakazem organizowania koncertów.
Optymistyczne wieści zza oceanu. W Stanach Zjednoczonych, gdzie jeszcze niedawno dobowe przyrosty zakażeń koronawirusem sięgały 300 tys. przypadków, wreszcie możemy dostrzec poprawę. Amerykanie wprawdzie wciąż zmagają się z wirusem, ale dotychczasowe obostrzenia w połączeniu z programem szczepień zdają się zdawać egzamin. To pozwala wierzyć, że nad pandemią da się zapanować.
Takiego zdania jest Greg Abbott, gubernator Teksasu, który ogłosił koniec lockdownu. Obostrzenia mają zostać zdjęte również w stanie Mississippi. W obu stanach wszystko ma się otworzyć 10 marca, łącznie ze stadionami sportowymi, halami koncertowymi i innymi dużymi obiektami. Dużym zaskoczeniem może być fakt, że w Teksasie i Mississippi nie będzie już nosić maseczek, co jeszcze do niedawna trudno było sobie wyobrazić.
– Dzięki rozwojowi szczepionek i sposobów leczenia COVID-19 Teksas ma narzędzia, by chronić swoich obywateli przed wirusem – uważa Abbott. – Musimy teraz zrobić wszystko, żeby przywrócić mieszkańcom Teksasu możliwość zarabiania pieniędzy i wrócić do normalności poprzez otworzenie naszego stanu w stu procentach.
– Nie łudźcie się, że wirus zniknął, ale to jasne, że dzięki ozdrowieniom, szczepionkom, mniejszej liczbie osób hospitalizowanych i bezpiecznym praktykom mieszkańców Teksasu ograniczenia nie są dłużej potrzebne – wyjaśnia gubernator.
Czy decyzja republikańskiego polityka okaże się słuszna? To wkrótce się okaże, już teraz jednak nie brakuje głosów, że tak radykalne odejście od ograniczeń może okazać się przedwczesne, nawet jeśli dane dla Stanów Zjednoczonych wydają się coraz bardziej optymistyczne.
CZYTAJ TEŻ: KULTOWY ANGIELSKI FESTIWAL ODWOŁANY. MIAŁ ODBYĆ SIĘ W CZERWCU
Warto odnotować, że koniec lockdownu planuje również angielski premier Boris Johnson, który chciałby, by na Wyspach wszystkie obostrzenia zostały zdjęte najpóźniej do czerwca. Jego entuzjazmu nie podzielają jednak organizatorzy największych festiwali odbywających się w Anglii. W ostatnich dniach odwołane zostały m.in. festiwale Glastonbury i Download.
Ekipy polskich festiwali cały czas walczą. Organizujące Mystic Festival porozumienie Mystic Coallition (Knock Out Productions/Mystic Production) pozostaje w gotowości, podobnie jak przygotowująca Pol’and’Rock Festival Fundacja WOŚP. Na horyzoncie jest też m.in. Summer Dying Loud. Czy pandemię uda się opanować na tyle, by wymienione festiwale mogły dojść do skutku? Oby.