Rock zmienia się na naszych oczach, niebezpiecznie zbliżając się do mainstreamu. Kojarzona głównie z popem wokalistka Miley Cyrus właśnie podbiła zestawienie Billboard’s Top Rock Albums. Oznacza to, że jej nowy album „Plastic Hearts” obecnie jest najlepiej sprzedającym się rockowym wydawnictwem za oceanem.
Rock znów jest w modzie, choć niekoniecznie jest to triumfalny come back, jaki wyobrażali sobie ludzie wychowani na zespołach pokroju Led Zeppelin, AC/DC czy Guns N’ Roses. Obecnie rockowe płyty coraz częściej wydają artystki i artyści związani z popem, rapem i szeroko pojętym mainstreamem.
Ostatnio mocno namieszali Post Malone i MGK, ale w grze pojawiła się właśnie nowa zawodniczka. Gwiazdą rocka postanowiła zostać Miley Cyrus, która najpierw odgrażała się, że wyda rockowy album, a później po prostu to zrobiła. Jej album „Plastic Hearts” to jedna z najgłośniejszych premier ostatnich tygodni. Popularna wokalistka, niegdyś odtwórczyni głównej roli w serialu „Hannah Montana”, nagrała przebojowy materiał z rockowym zacięciem, co okazało się bardzo sensownym ruchem. Oprócz tego, że po premierze „Plastic Hearts” przybędzie jej nowych fanów, trudno oprzeć się wrażeniu, że Miley naprawdę bardzo dobrze czuje się w takiej estetyce.
Miley może otwierać butelkę szampana. Jej najnowszy album brzmieniowo może nie burzy ścian, jak wielka, stalowa kula, na której kilka lat temu półnaga Miley wjechała na salony w klipie do „Wrecking Ball”, ale i tak odniósł ogromny sukces. „Plastic Hearts” to numer jeden zestawienia Billboard’s Top Rock Albums, a to oznacza, że jest to obecnie najchętniej kupowany rockowy album w Stanach Zjednoczonych. Miley odebrała palmę pierwszeństwa AC/DC, przy okazji wyprzedzając Smashing Pumpkins i Billie Joe Armstronga, wokalistę Green Day.
CZYTAJ TEZ: MILEY CYRUS NAGRAŁA COVER PEARL JAM
Czy sukces płyty jest czymś zaskakującym? Niekoniecznie i nie chodzi wyłącznie o popularność artystki. „Plastic Hearts” to krążek zrealizowany z rozmachem. Gościnnie pojawili się na nim Stevie Nicks, Billy Idol i Joan Jett. Na potrzeby płyty Miley nagrała mocne covery „Zombie” The Cranberries” i „Heart of Glass” Blondie, które dodatkowo wypromowały „Plastic Hearts” (oba przedpremierowo znalazły się w sieci). Wokalistka ewidentnie zapracowała na doskonałe wyniki sprzedażowe płyty.
Co dalej? Miley może na dłużej pozostać przy muzyce rockowej, a nawet pójść jeszcze dalej, bo jak sama stwierdziła, pora nagrać album z coverami Metalliki. Jesteście na to gotowi?