Wolfgang Van Halen, syn zmarłego w październiku Eddiego Van Halena, zaprezentował pierwszy singiel swojego autorskiego projektu Mammoth WVH. W utworze „Distance” muzyk składa hołd wielkiemu ojcu.
Świat muzyki wciąż nie może pogodzić się ze stratą Eddiego Van Halena. Jeden z najwybitniejszych gitarzystów rockowych w historii w październiku przegrał walkę z nowotworem.
Śmierć Van Halena to cios dla całej branży muzycznej, przede wszystkim jednak dla rodziny muzyka. Syn gitarzysty Wolfgang Van Halen postanowił złożyć hołd zmarłemu ojcu, wydając poświęcony mu singiel „Distance”.
„Distance” to pierwszy solowy utwór Wolfganga Van Halena, 29-letniego multiinstrumentalisty, który do tej pory dał się poznać głównie jako basista grupy Van Halen. Singiel robi furorę w sieci. Opublikowany 16 listopada bardzo osobisty utwór syna legendarnego gitarzysty ma już ponad milion wyświetleń w serwisie YouTube. W serwisie iTunes zajmuje obecnie pierwsze miejsce najczęściej kupowanych utworów.
– Gdy mój tato zmagał się z problemami zdrowotnymi, próbowałem sobie wyobrazić, jakie moje życie byłoby bez niego i jak bardzo będę za nim tęsknił. Jest to bardzo osobisty utwór, ale przypuszczam, że każdy może odnieść go do głębokiej straty w swoim życiu – komentuje Wolfgang Van Halen.
Singiel „Distance” wraz z emocjonalnym teledyskiem udostępniamy poniżej.
Stworzony przez Wolfganga Van Halena projekt Mammoth WVH zaczyna z wysokiego pułapu. Fani melodyjnego rocka koniecznie powinni go sprawdzić. My tymczasem czekamy na jego kolejne ruchy. Eddie Van Halen na pewno byłby dumny.
Zespół Van Halen to jeden z najpopularniejszych zespołów rockowych lat 80. Do największych przebojów grupy należą takie utwory, jak „Jump” czy ikoniczna solówka w „Eruption”. Sam Eddie Van Halen uchodzi za jednego z największych wirtuozów gitary elektrycznej XX w. Wraz z zespołem muzyk w 2007 r. został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame.