Slash kiedyś był chodzącą reklamą Jacka Danielsa, ale te czasy to już przeszłość. Gitarzysta Guns N’ Roses świętuje 15 lat w trzeźwości. Slashowi gratuluje Meegan Hodges, jego wieloletnia partnerka.
Niegdyś rzadko pokazywał się publicznie bez butelki Jacka Danielsa i czerwonego Marlboro w kąciku ust, dziś jednak stroni od tego, stawiając zdrowie na pierwszym miejscu. Slash to modelowy przykład rock’n’rollowca, który w pewnym momencie przeszedł sporą metamorfozę. Choć trudno w to uwierzyć, gitarzysta Guns N’ Roses jest trzeźwy od 15 lat (sic!).
„Skarbie, gratuluję ci 15 lat w trzeźwości” – pisze na Instagramie Meegan Hodges, ukochana Slasha.
„Uzależniony, który wychodzi z nałogu, może osiągnąć wszystko, jak powiedział ktoś mądry. Jestem z ciebie zawsze bardzo dumna, ale dziś jestem z ciebie dumna jeszcze bardziej. Kocham cię ponad wszystko” – dodaje Hodges.
Trzeźwość ewidentnie służy Slashowi, co popularny muzyk sam zresztą odnotował w jednym z wywiadów.
– Sporo materiału z dawnych czasów, mogę wybrać poszczególne utwory, zostało napisanych pod wpływem – przyznał Slash.
– Kiedy wytrzeźwiałem, zaobserwowałem, że imprezowanie od czasu, kiedy zacząłem grać, do roku 2006 było zabijaniem czasu pomiędzy robieniem różnych rzeczy. Nie byłem zbyt użyteczny, gdy byłem w trasie. Nie byłem też użyteczny w studiu. Zawsze koncentrowałem się na muzyce. Kiedy więc wytrzeźwiałem, cały wysiłek, który wcześniej przekształcał się w uzależnienia, włożyłem w muzykę. Tworzenie jej przestało być uzależnione od tego, czy jestem podbity, czy kompletnie zalany – wyjaśnił Slash.
Warto odnotować, że Slash pokonał również inny nałóg. Muzyk kilka lat temu rzucił również palenie. Nie zobaczycie go już z czerwonym Marlboro w kąciku ust.
Slash po prostu musi być w dobrej formie. Ikona rocka pracuje na najwyższych obrotach. Aktualnie Slash przymierza się do wydania płyty z Guns N’ Roses oraz nagrania kolejnego solowego albumu wraz z Mylesem Kennedym i The Conspirators. Jak na razie szczegóły obu wydawnictw nie są jednak znane.