Odwiedziliśmy chłopaków ze Skøv, by dowiedzieć się co u nich. Pokręciliśmy się trochę po mieście i spędziliśmy dzień w prawdopodobnie najbardziej klimatowej sali prób we Wrocławiu. Sprawdźcie minidokument o naszym ulubionym zespole grającym punk metal!
Zespół Skøv zadebiutował niedawno – bo w 2019 r. – ale już zdążył zrobić wokół siebie sporo szumu, zjednując sobie fanów hardcore’u i black metalu. Wszystko to bez napinania się, pozowania i desperackiego szukania atencji. Kapela robi swoje i nie zatrzymuje się ani na chwilę.
„Family Feast”, drugi album Skøv, o którym członkowie grupy opowiadają w naszym materiale, to dla nich materiał ważny z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze pokazuje dojrzalszą, dużo bardziej świadomą muzyczną naturę Skøv. Po drugie „Family Feast” porusza ważny dla chłopaków temat ekologii, jednocześnie punktując krótkowzroczny konsumpcjonizm.
– Traktujemy ten temat bardzo poważnie – mówi nam Marcin Niewiadomski, wokalista Skøv, komentując wymowę płyty. Takiej muzyki nie słucha się generalnie dla tekstów, głównie dla pewnego rodzaju emocji i energii, jaką ze sobą niesie, ale w momencie, kiedy za pomocą tego nośnika jesteśmy w stanie tego nośnika przekazać jakąś dodatkową wartość, która spowoduje u słuchacza refleksję i która może wnieść do jego życia jakieś zmiany korzystne dla planety, to to jest wszystko, co chcemy tym albumem osiągnąć.
Zobaczcie cały materiał!
Skøv tworzą: Marcin Niewiadomski, Mateusz Bajan, Wojciech Węgrzyn, Piotr Bolek i Michał Godzisz.