To już pewne: w przyszłym roku czeka nas powrót metalowej legendy. Pantera udostępniła tajemniczą zapowiedź i natychmiast uruchomiła fanów czekających na comeback legendy.
Gdy już wydawało się, że Pantera nigdy nie wróci, Phil Anselmo i Rex Brown po 20 latach postanowili reaktywować zespół. W 2023 r. ma dojść do trasy Pantery w USA. Członków pierwotnego składu Pantery wspierać będą Zakk Wylde, gitarzysta zespołu Ozzy’ego Osbourne’a i lider Black Label Society, a także Charlie Benante, perkusista thrashmetalowego Anthrax.
„Uważam, że Dimebag i Vinnie, a znałem ich dobrze, chcieliby, żeby dziedzictwo Pantery trwało nadal” – przekonuje Phil Anselmo, frontman Pantery.
Choć część fanów jest innego zdania, powrót Pantery wydaje się już przesądzony. Zespół właśnie opublikował na swoim Instagramie tajemniczą zapowiedź, jako podkład dźwiękowy wykorzystując fragment „Cowboys From Hell”.
Kilkusekundowe video zrobiło sporo zamieszania, a obserwujący profil Pantery nie mają wątpliwości, że to zapowiedź wyczekiwanej reaktywacji metalowej legendy. Czy rzeczywiście? Wszystko na to wskazuje.
Przypomnijmy: o powrocie Pantery jako pierwszy poinformował serwis Billboard. Jak wyjawił portal, członkowie Pantery podpisali kontrakt z Artist Group International, który uwzględnia przyszłoroczną trasę w USA. Koncerty w Europie póki co nie są w planach.
CZYTAJ TEŻ: ZAKK WYLDE I CHARLIE BENANTE O POWROCIE PANTERY
Pantera przez lata była jedną z najbardziej szanowanych kapel metalowych na świecie. Grupa powstała w 1981 r. w Dallas w stanie Teksas. Grając wypadkową heavy- i thrash metalu Pantera zainspirowała wiele pokoleń muzyków, w tym takie zespoły, jak Korn, Machine Head czy Mudvayne.
Działalność Pantery została zawieszona w 2003 r.