Powrót AC/DC to najgorętszy muzyczny temat ostatnich dni. Nowy singiel Australijczyków, który wciąż czeka na oficjalną premierę, pojawił się w najnowszej reklamie marki Dodge. Oto minutowy przedsmak „Shot In The Dark” z nadchodzącej płyty „PWR UP”.
Wiemy już, że dojdzie do powrotu AC/DC, wiemy też, że australijska legenda wróci z Angusem Youngiem, Brianem Johnsonem, Steviem Youngiem, Cliffem Williamsem i Philem Ruddem w składzie. Wciąż jednak czekamy na pierwszy singiel z płyty „PWR UP”.
Przedsmak utworu „Shot In The Dark”, który już wcześniej został zapowiedziany przez AC/DC, znajdujemy w najnowszej reklamie samochodów Dodge. Wiodący amerykański producent aut, jeden z liderów branży motoryzacyjnej w USA, postanowił sięgnąć po muzykę zespołu, prezentując swoją gamę pojazdów. Z AC/DC w tle auta prezentują się co najmniej dobrze.
Spot możecie zobaczyć poniżej.
My tymczasem czekamy na oficjalną premierę singla „Shot In The Dark”. W ubiegłym tygodniu AC/DC potwierdzili swój powrót, dlatego spodziewamy się, że utwór na dniach trafi do sieci.
Reaktywacja AC/DC to jeden z najbardziej wyczekiwanych rockowych powrotów ostatnich lat. Po raz pierwszy zaczęło być o nim głośno w 2018 r., gdy członkowie AC/DC zostali obfotografowani w studiu w Vancouver, gdzie powstały trzy ostatnie płyty grupy. W międzyczasie pojawiały się kolejne przecieki. Szeroko o powrocie AC/DC wypowiadał się m.in. blisko związany z zespołem Dee Snider. Ekscentryczny lider Twistet Sister już w ubiegłym roku wyjawił, że grupa przygotowuje come back, a jej nowy album będzie hołdem dla Malcolma Younga.
– To będzie cud technologii – w jednym z wywiadów zdradził Snider, sugerując, że AC/DC sięgną po archiwalne riffy nagrane przez nieodżałowanego gitarzystę.
– To jest definitywnie ostatni raz – zaznaczył wokalista.
CZYTAJ TEŻ: BRIAN JOHNSON OPOWIADA O SWOICH ULUBIONYCH PRZYSMAKACH
Jak na razie dyskografię AC/DC zamyka album „Rock or Bust” z 2014 r. Po jego premierze kapela przez dwa lata pozostawała w trasie. Swój ostatni koncert AC/DC zagrali we wrześniu 2016 r.
