Legendarna grupa ma w planach premierowy materiał!
Według członków zespołu, Trenta Reznora i Atticusa Rossa, w wywiadzie dla GQ, nowa płyta NIN powinna stanowić miłą odmianę od ostatnich wydawnictw będących soundtrackami do filmów.
– Jestem podekscytowany rozpoczęciem pracy nad nową płytą. Jesteśmy teraz w miejscu gdzie mamy bardzo konkretne pomysły – powiedział Ross.
– W pewnym sensie odłożenie spraw związanych z nową muzyką sprawiło, że Nine Inch Nails stało się przez ostatnie kilka lat jeszcze bardziej ekscytujące. W pewnym sensie sam pozwoliłem aby z różnych powodów trochę „wygasło” w mojej głowie – dodał za swoim kolegą z zespołu Reznor.
Prowadzący wywiad Zach Baron zapytał o perspektywę robienia muzyki filmowej i powody dla których podjęli się tego wyzwania.
– Myślałem o tym w weekend – stwierdził Reznor. – Pomysł zrodził się bardzo naturalnie. To coś w stylu: Dajmy się wrzucić do króliczej nory i potraktujmy to inaczej niż do tej pory zamiast standardowego procesu powstawania muzyki dla NIN. Był w tym duży moment ekscytacji, który na pewno nam pomógł – mówi lider zespołu.
Ostatni album studyjny Nine Inch Nails, „Bad Witch” ukazał się w 2018 roku. Nowej płyty zespołu możemy spodziewać się najpewniej w 2025 roku.