Rage Aganinst The Machine. „Krzyk czasów, gdy byliśmy zbuntowani”

Autor: Michał Drab; 28 kwietnia 2022 r.

Metal na salonach, czyli oddać cesarzowi co cesarskie

22 kwietnia odbyła się gala wręczenia nagród Fryderyki 2022 transmitowana przez telewizję TVN. Przedstawiano w nich gwiazdki młodsze i starsze, te, które robią największe zasięgi w mediach, wpływają na umysły przez swoją twórczość i błyszczenie na pierwszych stronach gazet. Pośród tego całego blichtru i splendoru w blasku fleszy i świateł krążył czarny wilk, którego wielu ludzi nie życzyłoby sobie w takim miejscu i chciałoby zdyskredytować. Mowa oczywiście o muzyce metalowej.

Rage Aganinst The Machine. „Krzyk czasów, gdy byliśmy zbuntowani”

22 kwietnia odbyła się gala wręczenia nagród Fryderyki 2022 transmitowana przez telewizję TVN. Przedstawiano w nich gwiazdki młodsze i starsze, te które robią największe zasięgi w mediach, wpływają na umysły przez swoją twórczość i błyszczenie na pierwszych stronach gazet. Pośród tego całego blichtru i splendoru w blasku fleszy i świateł krążył czarny wilk, którego wielu ludzi nie życzyłoby sobie w takim miejscu i chciałoby zdyskredytować. Mowa oczywiście o muzyce metalowej.

Same Fryderyki nigdy przesadnie mnie nie interesowały, chociaż nie ukrywam, że śledziłem co roku wydarzenia z nimi związane i nominacje, które najbardziej mnie interesowały, czyli gatunki rock i metal. Nigdy jednak ciężka gitarowa muzyka, która z definicji jest synonimem buntu i stawania okoniem wobec zastanych praw nie grała tam pierwszych skrzypiec. Ogólnie taka powinna być cała sztuka, ale raczej nie wszystko co ogląda się na takich galach i wydarzeniach można nazwać sztuką. Wielu artystów zostało po prostu „wymyślonych” w biurach i poprowadzonych za rączkę do dużych karier i pieniędzy. Oglądając wczoraj galę Fryderyków i widząc jaką furorę robi niespełna piętnastoletnia dziewczyna miałem w głowie więcej znaków zapytania niż odpowiedzi, ale może już jestem stary i pewnych rzeczy nie rozumiem oraz nawet nie próbuję zrozumieć dla własnego zdrowia psychicznego.

Nie mogłem jednak przejść obojętnie obok wyróżnień dla takich gatunków jak rock i metal gdzie szczególnie w tym drugim mamy pole do popisu na naprawdę światowym poziomie. W kategorii Rock wygrała legenda polskiego punk rocka, zespół Dezerter, który swoją płytą „1986 – Co będzie jutro?” pokazał, że muzyka punk szczycąc się cały czas niezwykle buntowniczym i nonkonformistycznym podejściem do całego świata dostaje solidnego „dopalacza” dzięki byciu na salonach i patrząc również na publiczność zgromadzoną w gliwickiej Arenie zastanawiałem się czy ta młodzież zapatrzona w swoje współczesne „gwiazdki” zrozumie cokolwiek co było powiedziane ze sceny po odebraniu nagrody dla Dezertera przez ich byłego menadżera.

Kategoria Metal została zaprezentowana jako jedna z ostatnich być może dlatego, że pomimo bytowania w prywatnej telewizji dalej ludzie zajmujący się przekazem medialnym wolą dmuchać na zimne i nie prezentować treści powszechnie uważanych za kontrowersyjne przed godziną 22:00. Ale to tylko moja hipoteza. Być może tak naprawdę chodziło o to, że najlepsi przeważnie występują na końcu ;). Podczas gali nominowani do nagród w swoich kategoriach artyści mieli kilka minut (gdzieś w okolicach 3 minut 30 sekund) czasu na zaprezentowanie jednej swojej piosenki. W kategorii Metal wystąpiła nasza największa bestia, czyli Behemoth. Zespół wzbudzający nawet w środowisku metalowym tak samo duże uznanie i szacunek co pogardę. W komentarzach podczas transmisji Fryderyków na Youtube wielu ludzi miało wyraźny ból dupy o to, że nie występują inni nominowani jak chociażby Decapitated, Black River, Luxtorpeda, czy….Nocny Kochanek. Co do tego ostatniego uważam, że ich występ mógłby być naprawdę zabawny, ale wracając do meritum. Behemoth wystąpił tak jak przyzwyczaili ludzi, którzy znają elementy ich koncertowego show. Weszli na scenę przy skróconej wersji intra z ostatniej płyty „Post-God Nirvana”, Nergal i jego towarzysze broni dzierżyli dumnie pochodnie a ja obserwując to wszystko zastanawiałem się jaka będzie reakcja ludzi zgromadzonych, którzy w zdecydowanej większości nie mieli nigdy po drodze z ciężką muzyką. Gdy Behemoth huknął pierwszymi dźwiękami utworu „Malaria Vulgata” wiedziałem, że publika już może tego nie dźwignąć. Majestat zamienił się w szalejące tornado. I jakież było moje zdziwienie gdy po krzyknięciu przez Nergala dosadnego „Hail Satan!” rozległ się potężny aplauz publiczności. Czyli jednak być może część młodych ludzi zakumała o co chodzi w tej całej sprawie. To już, moim zdaniem, na duży plus.

Porównywałem sobie występ Behemoth w TVN do występu Acid Drinkers w Opolu ponad dziesięć lat temu gdzie Acid gra nieporównywalnie lżejszą muzykę niż Behemoth a wtedy zaprezentowali jeszcze autorską wersję „Hit The Road Jack” Raya Charlesa. Publika w opolskim Amfiteatrze również osobliwie zareagowała na mocne, gitarowe uderzenie Acid, ale to doświadczenie było moim zdaniem bardzo podobne. Chociaż Behemoth bez wątpienia dla „przeciętnego Kowalskiego” ciężej przechodzi przez kichy bądź nie przejdzie przez nie w ogóle.

Gdy przyszedł czas na kategorię Metal na scenie pojawili się dziennikarze: Leszek Gnoiński oraz Mateusz Żyła, czyli zasłużeni promotorzy i entuzjaści metalu. Szczególnie Leszek Gnoiński podkreślił, że polski metal jest potęgą na całym świecie i to absolutnie nie podlega dyskusji. Zespoły takie jak Behemoth, Vader, Decapitated czy Hate oraz inne zespoły robią galerniczą robotę eksportując muzykę i emocje z kraju jakim jest Polska na świat. Ale o tym chyba nie muszę nikogo przekonywać.
Gdy padł werdykt, że Fryderyka 2023 w kategorii Metal odbiera Behemoth za swój najnowszy album „Opvs Contra Natvram” uśmiechnąłem się pod nosem, bo po prostu czułem, że tak będzie. Od ponad piętnastu lat świadomie obserwuję jak Behemoth, mówiąc kolokwialnie, ciężko zapierdala na swój sukces. A istniejąc już ponad trzydzieści lat na rynku muzycznym z roku na rok rosną co raz bardziej. I zgadza się – można uważać Nergala za błazna czy kogoś kto szydzi z najprawdziwszego „Trv metalu” i w ogóle zestawiać go z najgorszymi. Ale czy jeśli bylibyście na szczycie to przejmowalibyście się kimś kto napisze losowy komentarz gdzieś tam na samym dole na jakimś portalu? Sądzę, że nie. Wtedy stalibyście na swoim Mount Everest z głową w górze i uśmiechali się po dobrze wykonanej pracy. A to, że Behemoth wystąpił w TVN to też zaraz będą grzmoty „Nergal znowu się sprzedał i jest taki, śmaki i owaki”. Zatem do wszystkich – Jeśli sprzedałeś choćby jeden egzemplarz swojego dzieła albo cokolwiek stworzonego przez siebie to już w momencie transakcji się sprzedałeś. I nie ma co się oszukiwać.

Mojej uwadze nie uszedł również t-shirt perkusisty Behemoth, Zbigniewa „Inferno” Promińskiego z logiem pewnego projektu z Norwegii, który jest bardzo niemile widziany na portalach społecznościowych. Po odebraniu statuetki Nergal powiedział, że dziękują swoim fanom oraz nie dziękują Bogu oraz polskiemu Kościołowi Katolickiemu za co wzbudził poruszenie, bardziej pozytywne niż negatywne, wśród publiczności rzucając na koniec „Wiecie co PiS i wiece co Konfederację”. Takiego obrotu sprawy na pewno nie spodziewali się prowadzący których miny były wyraźnie skonsternowane. Ale o to chodziło. Na drugi dzień portale internetowe zarówno z prawa jak i z lewa dosłownie eksplodowały. Podobnie wszystkie portale branżowe gdzie znów doszło do wojny między zwolennikami a przeciwnikami twórczości Behemoth. A wieczór z soboty na niedzielę 22 kwietnia był w moim odczuciu niezwykle symboliczny. Po raz kolejny z sukcesem pokazano szerszej publiczności, że ta „diabelska muzyka” dochodzi do głosu znów co raz mocniej. Być może ze względu na to, że czasy są trudne, niepewne i ciężkie brzmienia korzystają z tego jak z dobrego karmnika tworząc swój kontent. Behemoth otrzymując tę nagrodę zyskał coś więcej niż prestiż i gratyfikację. Tym co ta grupa znaczy na świecie przebija wszystkich innych twórców z naszego kraju. I nawet nie tylko twórców. Bo Nergal mówi za sprawą swojej muzyki o sprawach bardzo ważnych. Od lat patrzy na rzeczywistość globalnie a nie tylko w wąskich ramach od Bałtyku do Tatr. Zdaje sobie również sprawę, że jako frontman i ojciec-założyciel Behemoth kroczy uparcie naprzód i wie, że można w tej branży (i nie tylko) dostać po głowie i często swoje wycierpieć, ale dla słusznej sprawy idzie w to od lat dziewięćdziesiątych i robi swoje z sukcesami. Szczerze gratuluję Nergalowi i Behemoth ponieważ takie symboliczne wyróżnienie jest niezwykle ważne.

Na koniec napiszę trochę o oczywistej oczywistości. Wiele rzeczy w naszym kraju jest bądź staje się powoli beznadziejnych. Zatem co jest „nadziejne”? „Nadziejny” jest na pewno polski metal i to jaką robotę robi dla tego kraju i poza nim. Ostatnio rozmawiałem ze znajomym i zauważył, że gitarowe klimaty wracają do łask chociażby w reklamach dużych banków. Także jest nadzieja, że spod tego skostniałego lodowca obojętności wypłynie znów dużo dobrego dla polskiego rocka i metalu. Tak naprawdę liczy się tu każdy gest. Czy to wspomniana reklama czy ogólnopolski sukces w postaci Fryderyka dla Behemoth. Trzeba oddać cesarzowi co cesarskie lub, parafrazując – diabłu co diabelskie.

Dodaj komentarz

RockMetal F***T

RockMetalNews TV

Jesteśmy blisko zespołów, koncertów i ludzi związanych z muzyką, by dostarczać Wam najlepsze treści VIDEO

RockMetalNews TV to ogólny dział, w którym przekrojowo prezentujemy nasze realizacje video z różnych serii. Znajdziecie tu zarówno minidokumenty, jak i materiały z serii „#tour report”. W RockMetalNews TV nie brakuje również wywiadów video, w tym wywiadów nagrywanych w siedzibie naszej redakcji w CK Zamek w Poznaniu, a także wywiadów z serii Six Questions Show prowadzonych dla nas przez Filipa i Pawła z zespołu The Sixpounder.

Bohaterami naszych materiałów video są uznane marki, jak Behemoth, Acid Drinkers czy Nocny Kochanek, ale też młodsze kapele, które dopiero budują swoją pozycję na scenie. Równie chętnie pojawiamy się na dużych festiwalach oraz w małych, ciasnych klubach, bez względu na okoliczności zawsze starając się łapać dla Was dobre kadry. Zapraszamy do oglądania nowych i archiwalnych materiałów na podstronie działu RockMetalNews TV.

WYwiady

Sprawdźcie wywiady prosto z naszej redakcji w CK Zamek w Poznaniu

Przeprowadzanie wywiadów z muzykami i ludźmi związanymi z branżą muzyczną to jedna z naszych największych zajawek. Z artystami spotykamy się w naszej nowej redakcji w Centrum Kultury Zamek w Poznaniu, gdzie zorganizowaliśmy własne ministudio i komfortową przestrzeń dla naszych gości. Rozmowy odbywają się w możliwie luźnej, przyjaznej atmosferze.

Oprócz pełnowymiarowych wywiadów przygotowujemy również krótsze materiały lifestyle’owe. Pytamy w nich muzyków i ludzi związanych z branżą muzyczną o ich największe inspiracje, ulubione płyty, najbardziej niezapomniane koncerty i pozamuzyczne zajawki, którymi na co dzień rzadko mogą się pochwalić. Zapraszamy do oglądania naszych wywiadów na podstronie działu z wywiadami.

Artykuły

Szukasz czegoś do poczytania? Nasze autorskie artykuły powinny Cię zainteresować

RockMetalNews to serwis przede wszystkim newsowy, nastawiony na przekazywanie najważniejszych i najciekawszych informacji ze świata rocka/metalu – możliwie szybko, konkretnie i zarazem rzetelnie. Chcemy jednak, by nasi czytelnicy mogli znaleźć tu również  bardziej rozbudowane treści, napisane z pasją i poparte wiedzą oraz researchem. Właśnie po to powstał ten dział.

Dział „Artykuły” to ważna część RockMetalNews.pl. Jeśli interesujesz się muzyką, zwłaszcza tą głośniejszą niż pop, zawsze znajdziesz tu coś do poczytania. Wszystkie artykuły trafiające do tego działu to stuprocentowo autorskie treści, mające odrębną, inspirowaną papierowymi magazynami muzycznymi szatę graficzną. Zapraszamy do lektury nowych i archiwalnych tekstów na podstronie działu z artykułami.

Horror

Muzyka nie jest naszą jedyną zajawką. Uwielbiamy też horrory

Odwiedzając nasz portal, z pewnością nie raz natknęliście się na treści związane z horrorami. To nie przypadek, bo oprócz głośnej muzyki kręcą nas też horrory (nawet te slapstickowe!). Poświęciliśmy im osobny dział. Na podstronie „Horrory” prezentujemy najnowsze informacje ze świata filmów grozy, tematyczne zestawienia naszym zdaniem najlepszych horrorów, a także przeróżne ciekawostki. Bez względu na to, czy chcecie poznać najbardziej przerażające nowości, czy po prostu szukacie dobrego filmu na wieczór, podstrona „Horrory” wciągnie Was jak Pennywise do mrocznych kanałów Derry.