Megadeth powraca. Legenda thrashu opublikowała pierwszy singiel z długo wyczekiwanej płyty „The Sick, The Dying and… The Dead”. Komunikat Megadeth jest prosty: „We’ll Be Back”.
Członkowie Megadeth potrzebowali czasu, by skończyć ten album. Walka z rakiem Dave’a Mustaine’a, skandal z basistą Davidem Ellefsonem – w obozie zespołu działo się dużo, ale to już przeszłość. Megadeth otwiera nowy rozdział wymownym singlem „We’ll Be Back”.
– Czuję się zdrowy – w najnowszym wywiadzie dla magazynu „Rolling Stone” mówi Dave. – Kocham życie, śpiewam lepiej niż kiedykolwiek, gram też lepiej na gitarze niż kiedykolwiek wcześniej. Mogę powiedzieć, że kiedy gramy na żywo, zanim wychodzimy na scenę, jammujemy i przerabiamy te numery, tak jak to robiliśmy na początku działalności Megadeth.
Swój stan lider Megadeth podsumowuje krótko: „Przebojowy jak zawsze”.
Singiel „We’ll Be Back” to zapowiedź płyty „The Sick, The Dying and… The Dead”. Oficjalna data premiery albumu to 2 września. W sumie trafi na niego 12 premierowych utworów Megadeth.
Planowane wydawnictwo ma być złożone z różnych riffów, zarówno nowych, jak i takich, które przez wiele lat czekały na swój moment. Mustaine zaznacza, że niektóre napisał, będąc jeszcze nastolatkiem. Na krążku nie pojawi się David Ellefson, do niedawna jeszcze basista Megadeth, który pożegnał się z zespołem po wycieku kompromitujących go nagrań. Funkcję basisty w Megadeth przejął po nim dobrze znany fanom kapeli James LoMenzo.
Jeszcze gorący singiel „We’ll Be Back” udostępniamy poniżej.
CZYTAJ TEŻ: MEGADETH MA NOWEGO BASISTĘ JUŻ NA STAŁE. „NIC NAS NIE POWSTRZYMA”
Póki co ostatnim wydawnictwem w dorobku Megadeth pozostaje „Dystopia” z 2016 r. Po raz ostatni Amerykanie wystąpili w Polsce na początku 2020 r. z Five Finger Death Punch i Bad Wolves.