Machine Gun Kelly nagrabił sobie u wielu fanów rocka i metalu, ale i tak nie może narzekać na brak popularności. MGK latem zagra na Open’er Festival, gdzie pojawi się w charakterze jednego z headlinerów.
Choć sławę zdobył jako raper, Machine Gun Kelly ostatnio przebranżowił się i nieźle namieszał na scenie rockowej. Nie przeszkodziły mu w tym głośne wpadki wizerunkowe, takie jak drama ze Slipknot czy zmasakrowanie „Aerials” System of a Down w programie The Howard Stern Show. Nikt nie odbierze mu tego, że jego „rockowe” płyty „Tickets To My Downfall” i „Mainstream Sellout” okazały się bestsellerami, o czym najlepiej świadczy fakt, że obie podbiły prestiżowe zestawienie Billboard 200 Album Chart.
MGK to postać-mem, ale też międzynarodowa gwiazda, która od lat gra na największych scenach świata. W tym roku MGK pojawi się również w Polsce. Jego koncert odbędzie się na Open’er Festival w Gdyni.
Koncert MGK zaplanowano na 29 czerwca. Będzie to drugi dzień festiwalu, który będzie odbywał się pomiędzy 28 czerwca a 1 lipca. W sprzedaży są już pierwsze bilety. Karnet na cztery dni kosztuje 949 zł, a wariant z polem namiotowym – 1189 zł.
Niewykluczone, że będzie to jedna z ostatnich okazji, by zobaczyć MGK w skórze rockmana. Muzyk ostatnio zapowiedział powrót do hip-hopu.
– Zamierzam zrobić album hip-hopowy dla siebie – zaznaczył MGK. – Z żadnego innego powodu. Nie muszę niczego nikomu udowadniać ani nie mam żadnych kompleksów. Gdybym musiał coś ludziom udowadniać, po pierwsze najprawdopodobniej bym zwariował, a po drugie nie zrobiłbym niczego dobrego.
– Nagrałem „Tickets” i „Mainstream Sellout”, bo chciałem to zrobić. Teraz chcę sprawić, żeby ludzie zatęsknili za tym brzmieniem – dodał MGK.
CZYTAJ TEŻ: COREY TAYLOR WRACA DO DRAMY Z MGK. „TO ON ZACZĄŁ”
MGK jasno przedstawił swoje plany: „Zamierzam zagrać trasę i wracam tam, gdzie byłem w 2019 r., rozwijając storytelling jako raper i szukając nowego brzmienia dla mojego hip-hopowego oblicza”.