Koncertowy powrót Rage Against The Machine dopiero w przyszłym roku. Zespół odwołał zaplanowaną na lato północnoamerykańską trasę. „Rozpoczniemy naszą trasę, kiedy będziemy pewni, że będzie to bezpieczne dla naszych fanów” – czytamy w oficjalnym oświadczeniu zespołu.
Powrót, który z końcem ubiegłego roku ogłosili Rage Against The Machine, można uznać za największy come back ostatnich miesięcy. Zanim jednak rzeczywiście zobaczymy Rage’ów na scenie, minie trochę czasu. W obliczu pandemii zespół odwołał nadchodzące koncerty.
Na stronie Rage Against The Machine możemy dowiedzieć się, że w tym roku do skutku nie dojdzie trasa Public Service Announcement Tour, która miała rozpocząć się w maju.
„Rozpoczniemy naszą trasę, kiedy będziemy pewni, że będzie to bezpieczne dla naszych fanów” – informują muzycy i dodają: „Mamy szczerą nadzieję, że każdy z was, wasze rodziny i przyjaciele, że wszyscy jesteście bezpieczni i macie się dobrze, a ta muzyka daje wam pocieszenie i inspirację. Czekamy aż będziemy mogli się zobaczyć”.
W Polsce Rage Against The Machine mają wystąpić 10 września w Krakowie. Póki co zespół nie podał jeszcze nowej daty krakowskiego koncertu. Nowe daty mają już koncerty w Ameryce Północnej. Tam koncerty Rage Against The Machine odbędą się latem 2021 r. (szczegóły na stronie www.tour.ratm.com).
Przypomnijmy: Rage Against The Machine reaktywowali się w pierwotnym składzie z charyzmatycznym Zackiem de la Rochą na wokalu, a także Tomem Morello, Timem Commerfordem i Bradem Wilkiem.
Ostatnim albumem w dyskografii amerykańskiej kapeli pozostaje „Renegades” z 2000 r. Więcej o powrocie Rage Against The Machine przeczytacie w artykule Sławka Rapiora: „Rage Aganinst The Machine. Krzyk czasów, gdy byliśmy zbuntowani”.