To ważny dzień dla Heresy Denied. Stacjonujący w Poznaniu zespół świętuje premierę drugiej płyty „Disobedience Manifesto”. „Dla Heresy Denied zaczyna się nowy etap” – komentuje zespół.
Jeśli lubicie solidny, brutalny deathcore, nie powinniście przeoczyć tej premiery. Heresy Denied to poznańska ekipa, która w takim samym stopniu inspiruje się starą szkołą gatunku pokroju Death, jak i młodszymi kapelami, takimi jak The Faceless czy Veil of Maya.
Heresy Denied coraz wyraźniej zaznacza swoją obecność na scenie. Ostatnie miesiące grupa poświęciła na przygotowanie swojej drugiej płyty „Disobedience Manifesto”. Krążek właśnie doczekał się premiery.
„Jesteśmy podjarani i nie możemy się już doczekać, żeby podzielić się nim z wami. Dla Heresy Denied zaczyna się nowy etap” – premierę albumu „Disobedience Manifesto” komentują członkowie zespołu.
Za miks „Disobedience Manifesto” odpowiada Brandon Scurlark z Eltar Studios. Mastering wykonał Jamie King. W sumie na „Disobedience Manifesto” trafi 11 utworów, w tym jeszcze gorący, najnowszy singiel, który możecie sprawdzić poniżej.
Wymowa całej płyty „Disobedience Manifesto” skupia się na odczuciach i doświadczeniach jej bohatera, koncentrując się na jego osobistych spostrzeżeniach i rozterkach.
– W świecie kontrolowanym przez bezlitosny system bohater „Disobedience Manifesto” mimowolnie staje się niewolnikiem swoich słabości, lęków i przygnębienia. Ciężar rzeczywistości przytłacza go, zatruwa jego percepcje i rzuca na skraj szaleństwa i pustki. Cały koncept albumu odnosi się do wewnętrznego konfliktu oraz podróży przez życie, podczas której ludzie mierzą się z przeciwnościami losu, uczą się jak sobie z nimi radzić i ostatecznie je przezwyciężają – komentuje Marcin Hendzlik, wokalista Heresy Denied.
Album „Disobedience Manifesto” jest dostępny na wiodących platformach streamingowych.
Heresy Denied tworzą Marcin Hendzlik, Aleksander Czurko, Jakub Mąka, Bartłomiej Kerber i Bartosz Cieślak.