Frontman Slipknot lubi próbować różnych rzeczy. Ostatnio uznał, że najwyższa pora sprawdzić się w roli pisarza. Jak mówi, ma już gotowe trzy rozdziały swojej pierwszej powieści. I nie będzie to lekka literatura.
Corey Taylor to jeden z najpopularniejszych wokalistów metalowych świata, ale jego rozległe zainteresowania nie ograniczają się wyłącznie do muzyki. Głos Slipknot jest też wielkim fanem horrorów, czemu dał wyraz występując w jednym z nich, a także pracując nad własnym filmem grozy.
Bycie jednocześnie muzykiem, aktorem i reżyserem to jednak dla Coreya najwyraźniej za mało. Wokalista próbuje swoich sił również w pisaniu. Goszcząc ostatnio na poświęconej horrorom imprezie „For The Love Of Horror” zdradził, że pracuje nad pierwszą powieścią. Będzie to oczywiście dreszczowiec.
– Właściwie zacząłem pisać rok temu – przyznał Corey. – Jest to powieść. Nie będę opowiadał o szczegółach, bo nie chcę za dużo wyjawić na wypadek, gdybym próbował coś jeszcze zmieniać. Jak na razie napisałem trzy pierwsze rozdziały. Jest medium, morderca, wiedźma i demon, tak że ciekawie. Jest dość dziwnie. Medium rozwija więź z mordercą, który nie wie jeszcze, że też ma zdolności parapsychiczne. Jest to ciekawy zwrot akcji.
– Jeżeli dobrze mi pójdzie, planuję wykorzystać te postaci w kilku innych książkach. Jeśli moja pierwsza powieść nie okaże się niewypałem, wszystko może się wydarzyć. Ale równie dobrze ta książka może ssać. Jakby tak było, podejdę do tego na zasadzie: „Okej, nie piszę już więcej książek” – zapowiedział Corey.
CZYTAJ TEŻ: COREY TAYLOR ZAPOWIADA KOLEJNE SOLOWE WYDAWNICTWO
Pomimo wielu pozamuzycznych zajęć Corey nie zaniedbuje Slipknot. Zespół w tym roku wydał kolejny album „The End, So Far”. Premiera płyty miała miejsce 30 września. Krótko przed nią grupa wystąpiła w Polsce. Koncert odbył się 7 sierpnia w trójmiejskiej Ergo Arenie.