The HU w ostatnich latach robią furorę. Na świecie wciąż wprawdzie budują swoją markę, ale w Mongolii mają już status gwiazd – do tego stopnia, że Bank Mongolii zamierza wpuścić do obiegu monety z ich wizerunkiem.
Choć na pierwszy rzut oka mogą wydawać się trochę niedzisiejsi, Mongołowie z The HU mocno namieszali na scenie rock/metal. Ich skoczny folk-metal z mongolskim rodowodem okazał się dokładnie tym, czego było nam trzeba.
The HU mają na koncie kilka singli z wieloma milionami odtworzeń, są też rozchwytywani przez organizatorów koncertów i festiwali, a przynajmniej było tak jeszcze przed wybuchem pandemii. Biorąc pod uwagę, że Mongolia nigdy nie mogła pochwalić się kapelą o takiej popularności, to duże osiągnięcie. Świadomy tego Bank Mongolii postanowił wyrazić swoje uznanie dla The HU. Zespół wkrótce doczeka się monety ze swoją podobizną.
Moneta ma mieć charakter pamiątkowy, a jej prezentacja jest planowana na luty. Jak będzie wyglądać, sprawdzicie poniżej.
– Nie jest łatwo przecierać szlaki – w niedawnym wywiadzie dla magazynu „Metal Hammer” przyznał Nyamjantsan Galsanjamts, szerzej znany jako Jaya, jeden z członków The HU. – Podążanie utartymi ścieżkami jest najczęściej dużo prostsze. Ciężko pracujemy i jesteśmy dumni, że możemy utorować drogę zespołom, które pojawią się po nas.
– Najbardziej satysfakcjonujące jest to, że inni młodzi ludzie w Mongolii obiorą ten sam kierunek. Inspirujemy ich. Jeśli ciężko pracujesz, wszystko jest możliwe. Dzięki miłości do tego, co robisz, jasnej wizji i pracy wszystko może się stać – podkreśla Jaya.
CZYTAJ TEŻ: METALLICA PO MONGOLSKU? THE HU NAGRALI WŁASNĄ WERSJĘ „SAD BUT TRUE”
Przypomnijmy: The HU mieli zagrać na ubiegłorocznym Mystic Festival. Wydarzenie ostatecznie zostało przesunięte. Dobra wiadomość jest taka, że The HU znaleźli się w obsadzie tegorocznego Mystic Festival, co oznacza, że w dniach 2-4 czerwca zobaczymy ich w Trójmieście – o ile oczywiście będzie to możliwe.
The HU to mongolski kwartet, który za swoją bazę ma stolicę kraju, Ułan Bator, a gra od 2016 r. Choć ich staż nie jest duży, zdążyli już mocno zaznaczyć swoją obecność także poza rodzinną Mongolią.
The HU śpiewają w ojczystym języku, posługując się charakterystycznym dla tego regionu śpiewem gardłowym. Oprócz tego grają też na ludowych instrumentach. Sami nazywają swoją muzykę hunnu rock. Macie skojarzenia z Hunami? Trafiliście w dziesiątkę.