Pierwszy dzień września nie jest datą, która nastraja optymistycznie, zwłaszcza jeśli jesteś w wieku szkolnym. Powrót do szkoły zawsze wzbudza wiele emocji. Postanowiliśmy rozładować je kilkoma rockowymi i metalowymi ciekawostkami luźno związanymi ze szkołą. Łapcie!
Najwierniejszy uczeń rocka
Historia rocka zna wiele postaci pilnie studiujących elementarz „Sex, drugs & rock’n’roll”, ale najwierniejszy uczeń rocka wcale nie jest hulaką, który dzień w dzień ostro imprezuje. Chodzi oczywiście o Angusa Younga z AC/DC. Gitarzysta od zawsze wychodzi na scenę ubrany tak, jakby zgubił drogę na zajęcia, przez przypadek trafiając na koncert. Legenda głosi, że w czasach szkolnych Young nie przebierał się, od razu po powrocie ze szkoły ruszając na próby zespołu. Do występowania w krótkich spodenkach i całej reszcie stroju miała przekonać go jego siostra Margaret. Zrobiła to skutecznie – Angus po dziś dzień nie zmienił image’u. Jeśli chodzicie do szkoły, w której obowiązują mundurki, nie narzekajcie. Po prostu bierzcie przykład z Younga!
Kerry King, czyli Pitagoras metalu
Kerry King to prawdziwy profesor metalu. Być może nie wiecie, ale zanim przeszedł na ciemną stronę mocy, gitarzysta Slayer doskonale radził sobie również w szkole. „Byłem naprawdę dobry w nauce, ale kiedy poznałem dziewczyny, wszystko się skończyło” – w jednym z wywiadów zdradził King. Muzyk wyjawił, że najlepiej radził sobie z przedmiotami ścisłymi, zwłaszcza matematyką. Jeśli wierzyć temu, co mówi, podobno dostał nawet nagrodę w szkolnym konkursie matematycznym. Cóż, może King nie został drugim Pitagorasem, ale za to wymyślił kilka riffów, które dla młodych metalheadów są jak tabliczka mnożenia. I tego się trzymajmy.
Bruce Dickinson na wylocie ze szkoły
Bruce Dickinson, który od 1981 r. stoi za mikrofonem w Iron Maiden, to dziś poważany weteran sceny metalowej. Bruce w czasach szkolnych był jednak zupełnie inną osobą. Nie miał łatwego dzieciństwa, ale i sam sprawiał sporo problemów. Przekonali się o tym jego nauczyciele. W wieku 17 lat Dickinson został wyrzucony ze szkoły, ponieważ bezczelnie nasikał na stołówce do posiłku przygotowywanego dla grona pedagogiczne. Z niego akurat nie bierzcie przykładu…
Szkolne problemy Slasha
Slash to jeden z tych rockmanów, z których uczniowie nie powinni brać przykładu. Muzyk rzucił szkołę, poświęcając się grze na gitarze. Można zrozumieć to, że nie chciał marnować talentu, ale nie chodziło wyłącznie o to. Slash średnio czuł się w szkole, gdzie przez swój charakterystyczny wizerunek był traktowany jak wyrzutek. Po latach gitarzysta Guns N’ Roses wrócił do tamtych dni. „Jedynym problemem w szkole były moje długie włosy… No i jeszcze to, że hasz był u mnie najdroższy” – w jednym z wywiadów wypalił Slash. Rzucenie szkoły w przypadku Slasha chyba nie było złym pomysłem. W jego przypadku z karierą naukową mogłoby być różnie…
Ozzy na wywiadówkach
Wywiadówki to dość przypałowy element szkolnej codzienności. Czasem naprawdę jest się czego bać, zwłaszcza kiedy opuszczasz się w nauce albo zrobiłeś coś, co skończyło się uwagą w dzienniku. Pomyśl jednak, że zawsze może być gorzej. Kelly Osbourne zdradziła kiedyś, że w czasach, gdy chodziła jeszcze do szkoły, jej sławny tata dostał zakaz chodzenia na wywiadówki. Wszystko dlatego, że Ozzy’emu często zdarzało się na nich zasypiać. Jakby tego było mało, gdy już drzemał w szkolnej ławie, nieświadomie puszczał bąki, co mocno drażniło rodziców innych uczniów. Koniec końców na wywiadówki chodziła Sharon Osbourne. Tak, czasem lepiej, żeby to mama chodziła na wywiadówki.
James Hetfield w szkolnym Hall of Fame
Nic nie wiadomo nam o naukowych osiągnięciach Jamesa Hetfielda, ale nawet jeśli lider Metalliki po prostu takowych nie posiada, to nie przeszkodziło mu zostać członkiem galerii sław szkoły średniej, do której niegdyś uczęszczał. Jak zdradziła wicedyrektor liceum Downey High, Hetfield pewnego razu na jej adres jedną ze swoich gitar. Był to instrument, na jakim grał w czasach szkolnych. Muzyk pozwolił na wystawienie jej na aukcji. Szkoła jednak postanowiła zatrzymać gitarę – i przy okazji włączyć Hetfielda do szkolnego Hall of Fame.
Prawdziwa szkoła rocka
Szkoła szkołą, ale prawdziwe życie zaczyna się poza jej murami. Wie o tym Joey Gaydos Jr., aktor znany z roli nastoletniego gitarzysty Zacka Mooneyhama w filmie „Szkoła rocka”. Aktar niedawno został oskarżony o kradzież gitar ze sklepów muzycznych. Pisał o tym amerykański serwis TMZ. Cóż, w przypadku filmowego Zacka Mooneyhama młodzieńczy bunt, który rozpoczął się w klasie Jacka Blacka, najwyraźniej jeszcze się nie zakończył. W ciągu jednego miesiąca Gaydos Jr. miał czterokrotnie dopuścić się kradzieży gitar i wzmacniacza. Każdy skok miał mieć identyczny przebieg: wejście do sklepu muzycznego, prośba o możliwość ogrania wybranego instrumentu, a następnie tzw. angielskie wyjście – oczywiście z instrumentem w ręce. Taki absolwent z pewnością nie przynosi chluby „Szkole rocka”…