Lider jednego z największych zespołów w historii muzyki i niedościgniony idol wielu gitarzystów stawia sprawę umiejętności muzycznych w ciekawym świetle.
W wywiadzie dla „Cigar Aficionado” Hetfield podkreślił, że on i jego koledzy z zespołu nie uważają się za najlepszych instrumentalistów na świecie.
– Indywidualnie jesteśmy bardzo przeciętnymi muzykami, ale wszystko się zmienia gdy spotykamy się we czwórkę. Wtedy coś się dzieje. – mówi frontman Metalliki.
Hetfield opowiedział również o tym jak na przestrzeni lat zmagał się z tremą i jak przezwyciężył lęk przed występami przed co raz większą publicznością.
– Wczesne występy Metalliki były dla mnie naprawdę trudne. Byłem cholernie nieśmiały. Nie chciałem rozmawiać z publiką między utworami i czasem prosiłem chłopaków o zapowiedź kolejnej piosenki. Teraz wszystko się zmieniło. Bywam bardziej skrępowany siedząc z kimś sam na sam w pokoju niż grając przed kilkudziesięcioma tysiącami ludzi. – tłumaczy muzyk.
Najnowszy album Metalliki zatytułowany „72 Seasons” ukaże się 14 kwietnia 2023 roku.