Corey Taylor wraca do konfliktu z raperem MGK. „Jesteś tu od pięciu minut, a gadasz o zespołach, które robią to od 20 lat” – stwierdził Taylor, adresując swoją wypowiedź do MGK.
Konflikty pomiędzy artystami to nieodłączny element rockowego i metalowego biznesu. Ostatnio jeden z najgłośniejszych wywołał MGK, popularny raper, który od jakiegoś czasu pozuje na gwiazdę rocka. MGK w ubiegłym roku zaatakował Slipknot, wypominając metalowcom z Iowa wiek i noszenie masek. Następnie MGK pozwolił sobie na osobistą wycieczkę pod adresem Coreya Taylora. Wyjawił kulisy niedoszłej współpracy z frontmanem Slipknot i zaczął rozpowiadać, że Taylor nie poradził sobie z jego utworem.
Taylor zareagował zaskakująco spokojnie, ograniczając się do stwierdzenia, że MKG zachowuje się jak dzieciak. Podczas ostatniej sesji Q&A z fanami wokalista wrócił jednak do ostatniej dramy z raperem.
– Dla tych z was, którzy tego nie wiedzą: MGK niespecjalnie mnie lubi. Ja mogę powiedzieć jedynie, że mam to gdzieś. Nie będę przedstawiał wam całej tej pieprzonej historii. Możecie wejść do internetu i ją sobie prześledzić. MGK cały czas twierdzi, że to na zacząłem, ale prawda jest taka, że to on zaczął – oznajmił Taylor.
– Poprosili mnie o zrobienie z nim kawałka – początek spięcia z MGK wspomina muzyk. – Wysłali go do mnie. Nie podobał mi się, ale próbowałem coś z tym zrobić ze względu na mój szacunek do Travisa (Barkera, producenta ostatniej płyty MGK – red.), bo wcześniej razem pracowaliśmy. Wysłali mi naprawdę bardzo dziwne notatki i chcieli, żebym zaśpiewał jego słowa. Powiedziałem im na to, że tego nie zrobię. (…) Nie miałem żadnej odpowiedzi. Byłem przekonany, że sprawa jest skończona. Osiem miesięcy MGK udzielił dziwnego wywiadu na Instagramie dla Spotify. Pieprzył te swoje mądrości o gwiazdach rocka i wygodnych butach. Oglądam to i mówię: „Ty s*******u, jesteś tu od pięciu minut, a gadasz o zespołach, które robią to od 20 lat”.
– On do dziś utrzymuje, że to ja zacząłem. Powiedziałem to, co powiedziałem, bo on powiedział to, co powiedział. Nie możesz pojawiać się na scenie z taką historią w taki sposób. Fakty są takie, że ta scena nie otrzymuje szacunku, na jaki zasługuje. Nie możesz wyskakiwać nagle jako jakiś podstawiony mentor i udawać, że możesz nam mówić, co mamy nosić, że takie buty, a nie inne. A może possiesz mi f***a? Może są kapele, których nie znam, ale wiesz co? Szanuję je, bo wychodzą na scenę i dają z siebie wszystko, wszystko, co mają – zakończył Taylor.
MGK nie ma łatwego startu jako gwiazda rocka, ale trudno oprzeć się wrażeniu, że sam na to zapracował. Z drugiej strony – album „Tickets To My Downfall”, jego ostatni album wydany w 2020 r., na którym pierwotnie miał pojawić się Taylor, rozszedł się w liczbie ponad 2,5 mln fizycznych kopii. Tym samym to oficjalnie najpopularniejsze rockowe wydawnictwo ostatnich dwóch lat…
CZYTAJ TEŻ: COREY TAYLOR POTWIERDZA: NOWY ALBUM SLIPKNOT W 2022
Przypomnijmy: w sierpniu ubiegłego roku miało dojść do koncertu Slipknot w Polsce. Wydarzenie, które pierwotnie było planowane jeszcze na 2020 r., ostatecznie odbędzie się 7 sierpnia 2022 r. Miejsce, czyli trójmiejska Ergo Arena, pozostaje bez zmian. Koncert organizuje Mystic Coallition, wspólny front Knock Out Productions, Mystic Production i B90.