Lockdown nikomu nie jest na rękę, ale niektórzy potrafią sobie z nim radzić. Rob Trujillo z Metalliki, członkowie Red Hot Chili Peppers i Foo Fighters oraz raper Post Malone stwierdzili, że urządzą sobie domowe jam session. Nagranie z ich popisami robi prawdziwą furorę. Czyżby nowa supergrupa?
Koronawirus wysłał na przymusowy urlop większość artystów. Trasy koncertowe zostały odwołane, a w obliczu coraz bardziej zatrważających danych o rozwoju pandemii trudno planować jakiekolwiek ruchy.
Członkowie Metalliki, Red Hot Chili Peppers, Foo Fighters oraz raper Post Malone i jego producent Andrew Watt najwyraźniej uznali, że skoro nie można grać na stadionach, trzeba zorganizować sobie scenę w domowych warunkach – i tak też zrobili.
Hitem internetu stało się nagranie, na którym możemy zobaczyć popularnych muzyków na spontanicznym domowym jam session. Nie wiemy, kto był gospodarzem imprezy. Jedno jest pewne: przyszli na nią Robert Trujillo, Chad Smith, Taylor Hawkins, Post Malone i Andrew Watt.
Nagranie z jam session udostępniamy poniżej.
CZYTAJ TEŻ: SUPERGWIAZDA POP ZAPOWIADA ALBUM Z MUZYKĄ METALLIKI
Fani spekulują, że możemy być świadkami narodzin nowej rockowej supergrupy. Wszystko jest możliwe, ale jak na razie trudno cokolwiek prognozować. Żaden z muzyków póki co szerzej nie skomentował nagrania. Kilka zdjęć wrzucił do sieci Andrew Watt. Producent m.in. ostatniej płyty Ozzy’ego Osbourne’a podczas imprezy świętował 30 urodziny. Jedyny komentarz, na jaki po wszystkim się zdobył, brzmiał: „najlepsze jam session wszech czasów”. Jesteśmy w stanie w to uwierzyć.