Tęsknicie za Bring Me The Horizon z czasów, kiedy grali deathcore? Zespół jest już na innym etapie, ale jego wokalista wciąż pamięta co to scream. Oli Sykes udowodnił to gościnnym występem w najnowszym singlu kapeli Lotus Eater.
Gdy wydawali pierwsze płyty, Bring Me The Horizon byli szorstkim, deathcore’owym składem. Sukces przyniósł im jednak dopiero album „Sempiternal” z 2013 r., na którym ku niezadowoleniu sporej części fanów mocno wygładzili brzmienie. Anglicy poszli za ciosem, by w ostatnich latach niebezpiecznie zbliżyć się do popowego mainstreamu.
Możecie narzekać, że dziś to już nie ten zespół, który niszczył wszystko na „Suicide Season”, ale po odsłuchaniu gościnnego występu Oliego Sykesa w najnowszym singlu Lotus Eater łezka zakręci wam się w oku.
Lotus Eater to mocna ekipa ze Szkocji, reprezentująca barwy hardcore’owej amerykańskiej wytwórni Hopeless Records. Stacjonująca w Glasgow kapela stworzyła numer o takim ciężarze gatunkowym, że frontmanowi Bring Me The Horizon najwyraźniej nie wypadało zaśpiewać inaczej. Jest moc.
Singiel „Obliterate” udostępniamy poniżej.
Obóz Bring Me The Horizon pracuje ostatnio na podwójnych obrotach. Zespół jest aktywny jak nigdy. Dość powiedzieć, że na przestrzeni ostatnich dwóch lat wydał trzy duże wydawnictwa, z których ostatnim jest ubiegłoroczny „Post Human: Survival Horror”. Grupa już pracuje nad kolejnymi nowościami.
– Obecnie pracujemy jednocześnie nad drugą, trzecią i czwartą odsłoną „Post Human”. Jest duża szansa, że zanim wydamy następne płyty, wcześniej pojawią się osobne single – na początku roku opowiadał Sykes.
– Wydajemy muzykę w miarę możliwości od razu, tak że nie będzie mogli złapać oddechu – zapowiedział wokalista.
CZYTAJ TEŻ: BRING ME THE HORIZON „POŻYCZYLI” RIFF OD DEFTONES?
Przypomnijmy: Bring Me The Horizon mieli wystąpić w Polsce 2 czerwca 2020 r. w Łodzi na Impact Festival. Wydarzenie ostatecznie zostało odwołane. Póki co nie ma nowej daty koncertu.
Koszulki Bring Me The Horizon i inne produkty związane z zespołem znajdziecie na RockMetalShop.pl.