Slash może być dumny ze swojego syna. 18-letni London Hudson, który dopiero co wydał pierwszy singiel ze swoją kapelą Suspect208, podpisał kontrakt z francuską firmą perkusyjną ASBA. Rozwój kariery młodego bębniarza nabiera tempa!
London Hudson ewidentnie wdał się w tatę. Syn Slasha wprawdzie nie gra na gitarze, a na perkusji, ale już teraz widać, że rockowy feeling ma wpisany w kod DNA. London Hudson jest bębniarzem Suspect208, utalentowanej kapeli, w której grają z nim Noah Weiland (syn Scotta Weilanda ze Stone Tempte Pilots) i Tye Trujillo (syn Roberta Trujillo z Metalliki). Niedawno o nich pisaliśmy i możemy zapewnić was, że w Suspect208 oprócz nazwisk przekonująco wypada również muzyka (koniecznie sprawdźcie ich singiel „Long Awaited”!).
Oprócz udzielania się w Suspect208 młody London Hudson intensywnie rozwija się również na własną rękę, o czym świadczy kontrakt podpisany z firmą ASBA. To marka, która od lat 20. ubiegłego stulecia zajmuje się produkcją instrumentów perkusyjnych, współpracując z bębniarzami z całego świata. London Hudson to jeden z jej najmłodszych ambasadorów.
„Z dumą witamy Londona Hudsona w naszej rodzinie” – czytamy w oświadczeniu francuskiej firmy.
ASBA chwali syna Slasha: „London gra na perkusji od 11 lat, a od czterech lat aktywnie koncertuje i nagrywa. Jest znakomitym bębniarzem z wszechstronnymi umiejętnościami w wielu różnych gatunkach”.
Nie wątpimy w umiejętności 18-letniego rockmana. Dla porządku przypominamy, że London Hudson jest dzieckiem Slasha z małżeństwa z Perlą Ferrar. Para pobrała się w 2001, a rozwiodła – w 2018 r.
CZYTAJ TEŻ: NOWY ALBUM SLASHA W PRZYSZŁYM ROKU. „DUŻO NOWEJ MUZYKI NADCHODZI”
Slash tymczasem również nie traci czasu. Muzyk pracuje nad nowym albumem Guns N’ Roses. W drodze jest także jego kolejny solowy album. Jeśli wierzyć temu, co napisał niedawno na Instagramie bliski współpracownik Slasha basista Todd Kerns, przyszły rok przyniesie nowy album Slasha, Mylesa Kennedy’ego & The Conspirators. Slash daje młodemu dobry przykład. Szanujemy to.