Świat lęków, uzależnień i słabości w najnowszym singlu ilustruje Fumez – a wszystko to w szorstkim, undergrondowym klipie zrealizowanym przez ojca polskiego videklipu Yaha Paszkiewicza. Oto „Trzewia”.
– Utwór opowiada o zmiennej naturze nałogu. Z pozoru prosta miłosna piosenka przez wielu może być odebrana jako metafora uzależnień, których nie widzimy w świetle dziennym – tłumaczy zespół.
Muzycznie „Trzewia” zostały wyprodukowane przez Jarka Turbiarza w jego VSG Studio. Za koncepcję i montaż klipu odpowiadają Yach Paszkiewicz i jego współpracownicy. Ekipa Paszkiewicza stworzyła obraz w undergroundowym klimacie, z jakiego jest znana. „Trzewia” to zatem szorstkie, mroczne video – teledysk wierny treści utworu.
Klip możecie sprawdzić poniżej.
Formacja Fumez powstała w 2015 r. w Elblągu. Od tego momentu stara się krok po kroku rozwijać swoje umiejętności i poprzez twórczość docierać do jak najszerszego grona odbiorców. Ukoronowaniem drogi zespołu jest samodzielne wydanie epki, której produkcją zajął się gitarzysta legendarnego zespołu Golden Life Jarosław Turbiarz. Na krążku znajdują się pierwsze numery zespołu, ukazujące przekrojowo obrany przez niego muzyczny kierunek. Każdy z członków Fumez poszukuje inspiracji w różnych miejscach i nurtach, co finalnie skutkuje mocną muzycznie kompilacją, okraszoną niebanalnymi i dojmująco szczerymi tekstami.