Nergal znów przed sądem? Wszystko na to wskazuje. Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście wniosła akt oskarżenia przeciwko liderowi Behemotha. Chodzi o film opublikowany przez muzyka na Instagramie.
Wygląda na to, że Nergal znów będzie musiał bronić się przed sądem. Po raz kolejny muzykowi zarzucana jest obraza uczuć religijnych. Zdaniem Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście Nergal dopuścił się przestępstwa, publikując na Instagramie film, na którym wymachuje sztucznym penisem z przybitą do niego figurką Jezusa. Film został opublikowany w Dzień Kobiet, 8 marca ubiegłego roku, wywołując lawinę komentarzy. W większości negatywnych.
Nergal przeprosił za publikację filmu, tłumacząc, że figurka Jezusa na sztucznym penisie to instalacja artystyczna, podarowana mu przez przyjaciela Thomasa Gabriela Fischera.
„Cóż, część osób śledzących moje profile zrozumiała intencje, którymi się kierowałem, część nie do końca. Dlatego pragnę zaznaczyć, że jedynym moim zamiarem było rozbawienie żeńskiej części mojej publiczności. Trudno mi pojąć, że film ten mógł zostać odebrany inaczej niż jako żart. Jeżeli jednak ktoś poczuł się nim urażony, to zadziało się tak wbrew moim intencjom” – wyjaśniał wokalista.
Niestety, wyjaśnienia nie wystarczyły. Lider Behemotha jest oskarżony o obrazę uczuć religijnych. Sprawa trafia na wokandę. Muzykowi grożą nawet 2 lata więzienia.
Zawiadomienie do prokuratury zgłosił Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.
– Analiza materiału dowodowego dowodzi, że Adam D. dopuścił się publicznej obrazy uczuć szeregu pokrzywdzonych osób – komentuje adw. Bartosz Lewandowski, szew Centrum Interwencji Procesowej w Ordo Iuris.
– Zachowanie muzyka w oczywisty sposób zmierzało do wywołania przykrości osób wierzących – dodaje. – Jego zachowania nie należy w ogóle traktować jako aktu wpisującego się w działania artystyczne, bowiem nosiło znamiona oczywistej i mało wyrafinowanej prowokacji.
To nie pierwszy raz, kiedy Nergal zasiada w sądowej ławie. Wokalista Behemotha niedawno wygrał proces, broniąc się przed oskarżeniem o znieważenie polskiego godła. Wcześniej muzyk został uniewinniony w głośnym procesie będącym pokłosiem podarcia przez niego Biblii w czasie koncertu Behemotha. Ostateczny wyrok w tej sprawie zapadł w 2015 r.