Szefowa Louder Fest opowiada o tworzeniu festiwalu w okresie pandemii, wyzwaniach związanych z profesjonalnym streamingiem koncertów i przyszłośći Louder Fest.
Louder Fest to inicjatywa zrodzona z pasji i miłości do metalu, niosąca wsparcie dla muzyków, ekip technicznych i ludzi związanych z muzyką. Monika stworzyła swój festiwal w reakcji na związany z pandemią koronawirusa brak koncertów.
Pierwszy Louder Fest odbył się w marcu 2020 r. Zagrali na nim Vader, Lipali, Materia i Insidius. Wydarzenie było transmitowane online i spotkało się z ciepłym przyjęciem.
– Wychodząc naprzeciw realiom panującym w branży muzycznej, koncertowej i eventowej, dostosowałam do obecnych warunków pomysł na festiwal, który zrodził się w mojej głowie parę lat temu – opowiada organizatorka Louder Fest.
– Sporo znajomych z branży muzycznej twierdziło, ze postradałam rozum, organizując tak duże przedsięwzięcie i to jeszcze w czasach pandemii, ale ja się nie poddałam – dodaje Monika.
Druga odsłona Louder Festu odbyła się już w 2021 r. Impreza odbywała się przez dwa dni we Wrocławiu w formule hybrydowej, czyli z publicznością obecną na miejscu, ale też z transmisją live dostępną online. Monice udało się zaprosić Nervosę, Decapitated, Materię, The Sixpounder i kilkanaście innych zespołów
Idąc za ciosem, Monika organizuje kolejne wydarzenia, w tym koncerty klubowe. Jak mówi, na przyszły rok przygotowuje kolejny Louder Fest. Festiwal chce zorganizować z jeszcze większym rozmachem niż poprzednim razem. Będzie głośno!
Zobaczcie nasz wywiad!